Opinie online mogą promować Twoją firmę, jeśli są pozytywne. Są w zasadzie jak ustne słowa. Oczywiście drugą stroną tego jest to, że nie wszystkie recenzje są dobre.
Konsumenci mają prawo do wystawienia opinii, które są pozytywne lub negatywne, pod warunkiem, że zawarte w nich informacje są prawdziwe. Jednakże jeden francuski bloger został ostatnio obciążony grzywną i zmieniono nazwę restauracji, ponieważ właściciele twierdzili, że szkodzi to restauracji.
$config[code] not foundRecenzja, która została usunięta, pojawiła się na blogu "Cultur'elle". Blogerka Caroline Doudet napisała recenzję o restauracji Il Giardino. To było zatytułowane "Miejsce, którego należy unikać w Cap-Ferret: Il Giardino."
Zgodnie z dokumentami sądowymi, recenzja znalazła się na czwartym miejscu w wynikach wyszukiwania Google dla restauracji.Blog Doudeta miał około 3000 obserwujących w momencie zamieszczania postów, co dało mu przyzwoitą pozycję w Google. Powiedziała BBC:
"Ta decyzja tworzy nową zbrodnię" zbyt wysokiej pozycji w rankingu w wyszukiwarce "lub zbyt wielkiego wpływu."
W USA ten typ postu byłby chroniony zgodnie z pierwszą poprawką. Ale to nawet treść postu nie rządził sędzią. Po prostu nakazała blogerowi zmianę tytułu, aby nie był tak wysoki w wynikach wyszukiwania, a także grzywna za szkody spowodowane przez pocztę.
Wysoka pozycja w wynikach wyszukiwania może z pewnością pomóc w wywieraniu wpływu na opinie. Dzieje się tak dlatego, że często firmy Google rozważają, gdzie zjeść, zrobić zakupy lub dokonać innych zakupów. Nic więc dziwnego, że restauracja ucierpiała z powodu tak wysoko ocenionej negatywnej recenzji.
Ale orzeczenie może mieć inne implikacje, dość przerażające dla blogerów i małych wydawców internetowych. Czy to oznacza na przykład, że to, co możesz powiedzieć lub napisać online, może zostać ocenzurowane, jeśli twoja strona ma dobre wyniki wyszukiwania?
Niektórzy nie sądzą. BBC rozmawiał z prawnikiem, który pisze pod pseudonimem Maitre Eolas i powiedział, że tego rodzaju decyzja nie stworzy precedensu prawnego w prawie francuskim.
Nawet gdyby tak było, wydaje się mało prawdopodobne, aby tego rodzaju orzeczenia utrzymywały się w wielu innych salach sądowych na całym świecie. Na przykład, jak już powiedzieliśmy, tutaj, w USA, trudno sobie wyobrazić, by takie orzeczenie nie zostało po prostu odrzucone na podstawie Pierwszej Poprawki.
Na razie blogerzy mogą publikować recenzje wyrażające szczere uczucia bez obawy o działania prawne. A restauracje i inne firmy będą musiały wziąć na siebie to, co złe.
Gavel Zdjęcie przez Shutterstock
Więcej w: Content Marketing 14 Komentarze ▼