Lata 90. były okresem boomu na rynku pracy i gospodarki w Stanach Zjednoczonych. Bezrobocie było niskie - osiągnęło rekord wszech czasów 3,8 procent, co oznacza, że większość osób, które chciałyby pracować, mogło. Średni dochód dla gospodarstwa domowego, które średnio liczyło 2,67 członków, wynosił około 56 985 USD. Branża dot.com kwitła, a gospodarka nie była hamowana przez bańkę hipoteczną czy wojnę na Bliskim Wschodzie. Rynek pracy osiągnął szczyt w ciągu dekady.
$config[code] not foundZyski pozostały w stagnacji
Mimo że tempo wzrostu zatrudnienia było na rekordowym poziomie, średnia płaca nie rosła tak znacząco, jak podaje Bureau of Labor Statistics. W latach dziewięćdziesiątych ekspansja gospodarcza utrzymywała się w trybie wzrostowym przez dziewięć lat, co doprowadziło do wzrostu 16,5 miliona miejsc pracy. Średni tygodniowy zarobek dla pracowników z USA wynosił 447 USD w 1989 r. I wzrósł tylko o 6,9 procent, do 478 USD w 1999 r. Najniższy wzrost odnotowano w przypadku miejsc pracy niskopłatnej i wysokiej, podczas gdy grupa o średnich zarobkach zmieniła się nieznacznie.
Wzrost zatrudnienia Outpaced Earnings
Wysokorozszerzające się profesjonalne miejsca pracy, takie jak osoby zarządzające nieruchomościami, finanse i ubezpieczenia, a także doświadczeni pracownicy produkcji precyzyjnej, wzrosły o 90,9 procent. Zarobki w tych zawodach wzrosły jednak tylko o 5,5 proc. Ci, którzy płacili najwyższe wynagrodzenie w zawodzie sprzedaży budowlanej, dodawali zatrudnienie w tempie 1 procenta i faktycznie tracili medianę średnich zarobków, które spadły o 15 procent. Technicy w branży transportowej i użyteczności publicznej, rola urzędnicza i administracyjna oraz średnie zarządzanie w handlu detalicznym wzrosły o 147,5 procent, przy średniej stracie zarobków wynoszącej 9,8 procent. Największy wzrost liczby miejsc pracy w populacji zarabiającej na niższe wynagrodzenia nastąpił w bezpośredniej sprzedaży profesjonalnych usług i towarów detalicznych, które wzrosły o 40,3 procent w latach 90. i odnotowały wzrost zarobków o 15,3 procent.
Wideo dnia
Dostarczone przez Sapling Dostarczone przez SaplingSukces miał swoje koszty
Wydatki konsumpcyjne eksplodowały w latach 90., podobnie jak rosnący dług osobisty i inwestorzy czerpali niesamowite zyski z rosnącej giełdy. Klasa średnia nie miała jednak wiele do zyskania ani straty na rynku akcji, ponieważ przeciętne gospodarstwo domowe posiadało jedynie 7 800 USD wszystkich produktów inwestycyjnych, w porównaniu do najbogatszych, które posiadały średnio 2,5 miliona USD. W tym samym czasie, gdy miejsca pracy były obfite, mniej pracodawców zapewniało pracownikom ubezpieczenie zdrowotne. Około 30 procent pracowników nie ma zasięgu. W połączeniu z rosnącym ruchem na morzu amerykańskich zakładów produkcyjnych, boom klasy średniej w latach 90. nie był ogromną wygraną, którą wielu pracowników uznało za doświadczenie.
Pracownicy byli najlepszymi zwycięzcami
Mimo że płace nie nadążały za wzrostem zatrudnienia, to pracownicy klasy średniej widzieli największe długoterminowe bezpieczeństwo pracy w latach dziewięćdziesiątych. Dużą częścią tego odrodzenia była liczba pracowników, którzy zdobyli wyższe stopnie naukowe i skorzystali z możliwości edukacyjnych, dzięki którym wielu Amerykanów było w stanie konkurować na całym świecie o stanowiska umysłowe. Amerykanie, którzy poprawili swój status edukacyjny, skorzystali na wzroście globalnego handlu. Podczas gdy liczba miejsc pracy zmniejszyła się o około 600 000, największy wzrost zatrudnienia odnotowano w rybołówstwie, leśnictwie i usługach rolniczych, a przemysł wydobywczy był tuż za nim. Sektor finansowy, ubezpieczeniowy i sektor nieruchomości rozwijały się najbardziej, a zatrudnienie dzięki rozwijającej się technologii wymagającej wyższego wykształcenia wzrosło w XXI wieku.