Śmierć przedsiębiorcy nie jest dobra w interesach, nawet gdy prowadzi działalność

Anonim

Przedsiębiorcy: oto coś, co należy dodać do listy rzeczy, które naukowcy odkryli, poprawi wydajność Twojej firmy.

Pozostać przy życiu.

W nieco nowatorskich badaniach przeprowadzonych w Wielkiej Brytanii profesorowie Sascha Becker z University of Warwick i Hans Hvide z University of Aberdeen porównali 341 prywatnych norweskich firm, w których właściciel większości zmarł w ciągu pierwszych dziesięciu lat istnienia firmy z podobnymi firmy rozpoczęły działalność w tym samym czasie, w którym właściciel pozostał przy życiu. Okazało się, że firmy, w których przedsiębiorca zmarł, działały gorzej w kolejnych latach.

$config[code] not found

Analiza wykazała, że ​​firmy, których założyciele odebrali, były o 20 procent mniej prawdopodobne niż pozostałe dwa lata później. Co więcej, cztery lata po śmierci przedsiębiorcy, te firmy, których założyciele zginęli, posiadali tylko 40 procent sprzedaży firm, których właściciele wciąż byli kopalni.

Autorzy zorientowali się, że słabe wyniki firmy nie zabiły założycieli. (Czekamy na jakichś innych przedsiębiorczych pracowników akademickich, aby zbadać to pytanie!) Sprzedaż i zatrudnienie firm, których założyciele przeszły, były równie dobre jak inne przed śmiercią przedsiębiorców. Śmierć założyciela była przyczyną problemów firmy, a nie odwrotnie.

Negatywne skutki śmierci założyciela nie były takie same dla wszystkich firm. Spadek wydajności spowodowany przez odejście założyciela był najgorszy dla najmłodszych firm i dla przedsiębiorstw, w których zmarły przedsiębiorca miał duży udział własnościowy.

W skrócie, badanie pokazuje wyraźne dowody, że przedsiębiorcy mają znaczenie dla funkcjonowania swoich firm.

Ale jak?

Niestety, to badanie nie mówi nam o wpływie śmierci przedsiębiorcy. Jednak inne badania sugerują niezliczoną ilość sposobów, w jakie przedsiębiorcy mają znaczenie. W niektórych przypadkach założyciele firmy są bardzo dobrymi liderami. Ich uchodzenie jest problematyczne, ponieważ stawia kogoś mniej charyzmatycznego na czele firmy.

W innych przypadkach przedsiębiorca jest świetnym sprzedawcą. Bez niego firma nie jest tak dobra w generowaniu przychodów.

W jeszcze innych firmach założyciel ma lepszą kontrolę nad kosztami lub operacjami i sprawia, że ​​firma nurza się wydajniej niż ci, którzy śledzą w automacie CEO.

Spadek wydajności udokumentowany w tym badaniu nie musiał jednak wystąpić, ponieważ założyciel był bardziej utalentowany niż osoby, które za nim poszły. Śmierć założyciela mogła po prostu zakłócić działalność w sposób, który utrudniałby jej powrót do zdrowia. Konkurenci mogli wkroczyć i zabrać klientów, podczas gdy firmy przechodziły na nowych dyrektorów generalnych. Lub wierzyciele lub dostawcy mogliby się roztrzęsić i narzucić firmom bardziej rygorystyczne warunki, podnosząc ich koszty i obniżając wydajność.

Wiesz, cena akcji Apple spadła dużo, odkąd Steve Jobs zmarł. Może to tylko typowy efekt, jaki autorzy znaleźli, po prostu z dużo większą liczbą zera.

5 komentarzy ▼