Czego właściciele SMB mogą uczyć się od #moonfruit?

Anonim

Dziwna rzecz przydarzyła się Twitterowi na początku lipca. Nazywało się #moonfruit i przyciągało uwagę użytkowników i nie pozwalało odejść. Jeśli jesteś zwykłym użytkownikiem Twittera, na pewno wiesz, o czym mówię, ponieważ widziałeś, jak Twoi znajomi tweetują pozornie tajemniczą frazę w kółko. Być może nawet zrobiłeś to na Twitterze. Jeśli jesteś nie na Twitterze, a potem gratulacje. Jesteś teraz tak samo zdezorientowany, jak my wszyscy, kiedy to usłyszeliśmy po raz pierwszy. Tak czy siak, słuchaj, bo jest lekcja, której można się nauczyć dla nas wszystkich.

$config[code] not found

Po pierwsze, co do cholery jest #moonfruit? Cóż, teraz oznacza to kilka rzeczy.

  1. Jest to brytyjska firma oferująca darmowy, samodzielny program do tworzenia stron internetowych.
  2. Było to zjawisko na Twitterze i jest jednym z naszych najlepszych przykładów na temat tego, jak (i ​​jak nie) korzystać z Twittera w celu promowania i rozpowszechniania buzzów.

30 czerwca firma Moonfruit postanowiła świętować 10-lecie swojego istnienia, rozdając nagrodę konkursową. Dziesięciu Macbooków zostanie rozlosowanych na 7 dni (początkowo 10) losowo. Aby wygrać, wystarczyło tweetować wyrażenie #moonfruit i śledzić konto firmowe na Twitterze, aby czekać na ogłoszenie zwycięzców. Warunki były proste, a nagroda bardzo atrakcyjna. Przygotuj się do startu.

I chłopiec to zrobił. Wynik konkursu?

Zwrot "moonfruit" był jednym z najlepszych trendów na Twitterze od tygodnia. Przesyłano go do ponad 10.000 razy na godzinę, z ponad 200 000 postów dziennie. W pewnym momencie zdobył 2,5 procent ogólnego ruchu na Twitterze i pokonał takie tematy jak Michael Jackson, Iran i Wimbledon. Konto na Twitterze ma teraz ponad 35 000 obserwujących, a ruch na stronie skoczył osiem razy.

Zasadniczo możesz powiedzieć, że eksplodował. Konkurs stworzył 10-letnią firmę w oczach i umysłach publiczności, o której prawdopodobnie nigdy nie wiedzieli. Stały się trafne i interesujące, a setki tysięcy potencjalnych klientów tweetują pozornie tajemniczą frazę kilka razy dziennie. Biorąc pod uwagę liczbę, wygląda na to, że operacja Moonfruit zakończyła się sukcesem, ale dla właścicieli firm, którzy chcą wyglądać, jest kilka dobrych, dobrych i złych zakupów na wynos.

Co więc #moonfruit uczyło firmy o marketingu konkursowym?

Zaplanuj dziki sukces: Po uruchomieniu kampanii zaplanuj jej sukces. Powiedz sobie, że wystartuje na szeroką skalę i przygotuje się na to. Może tak będzie, może nie, ale w ten sposób ogarniesz swój ogon na dzień, w którym to się stanie. Niestety, Moonfruit nie zrobił tego i skończyło się na kilku problemach. Na przykład bardzo nie docenili liczby użytkowników, którzy rywalizowali o Macbook Pro i sprawili, że bariera wejścia była zbyt niska. W rezultacie mieli bardzo trudny czas, próbując zarządzać setkami tysięcy wpisywanych tweetów. Nie zniechęcali też ludzi do retweetowania frazy więcej niż raz dziennie, co nie zyskało przyjaciół marki dzięki Twitterowi lub tych, którzy nie są zainteresowani konkursem. Celem konkursu jest zwrócenie uwagi, a nie denerwowanie potencjalnych klientów.

Stwórz sposób na przyciągnięcie nowych użytkowników: Kiedy gratka #moonfruit zakończyła się w zeszły piątek, rozmowa na ich temat natychmiast się zatrzymała. Spadły na liście trendów Twittera i straciły tysiące obserwujących z konta @moontweet na Twitterze. Tam, gdzie zawiodło marketing konkursowy Moonfruit, nie wymyślili sposobu, by wykorzystać to, co się dzieje, i zwrócić na siebie uwagę. Stało się o konkursie, a nie pomijać tego na przyszłość. Ludzie byli tam dla darmowego Macbooka, nie dlatego, że dbali o firmę, a Moonfruit nie robił nic, by to zmienić. Nigdy nie odzyskają wszystkich tych gałek ocznych.

Bądź na bieżąco z rozmową: Choć kampania odniosła wielki sukces na zewnątrz, nie wszyscy ją docenili. Twitter zaczął usuwać #moonfruit ze swoich popularnych tematów, ponieważ nie podobało im się to, co się działo. Byli też użytkownicy, którzy byli zdezorientowani co do tego, co się dzieje, i ci, którzy oglądali stały grad #moonfruit tweets jako nic więcej poza spamem. Byłem pod wrażeniem tego, jak dobrze ludzie z Moonfruit próbowali poradzić sobie z całą komunikacją, która się pojawiła, reagując przez Tiwttera i ich bloga. Dołożyli wszelkich starań, aby być na bieżąco i ulepszać rzeczy w oparciu o skargi, i to jest coś, co naprawdę trzeba zrobić, gdy prowadzisz dużą kampanię marketingową. W ten sposób utrzymujesz dobrą rozmowę, nie pozwalając jej się złościć lub niezadowoleniu.

Miej wspaniałą nagrodę: Jeśli nauczyliśmy się czegoś przez ostatnie dwa tygodnie, to dlatego, że jeśli zaoferujesz wspaniałą nagrodę, ludzie ustawią się w kolejce i przeskoczą przez wszystkie obręcze, które leżałeś przed nimi. Szybka ekscytacja potencjalnym darmowym Macbookiem Pro była po prostu thatrabidem.

Co sądzisz o Operation Moonfruit?

Więcej w: Twitterze 28 komentarzy ▼