Podczas tworzenia lokalnej firmy możesz wybrać kilka różnych ścieżek. Możesz iść bezpieczną trasą i korzystać z niedrogich, ale praktycznych wyświetlaczy, aby pochwalić się przedmiotami. Lub możesz stworzyć wszechogarniające doświadczenie.
To dylemat, przed którym stanął Johnny Earle, dyrektor generalny Johnny Cupcakes. Firma sprzedaje markowe ubrania nie wypieki. Więc kiedy Earle przeniósł swój sklep do ekskluzywnej części Bostonu w 2005 roku, postanowił stworzyć wrażenia związane z niezwykłą nazwą jego marki. I ta decyzja, według Earle, zrobiła wielką różnicę. Powiedział Inc:
$config[code] not found"Mogłem zaoszczędzić ogromną ilość pieniędzy, idąc do Ikei i kupując niedrogie wyświetlacze. Ale postanowiłem wydać wszystkie pieniądze, które miałem, aby stworzyć doświadczenie ".
Aby to zrobić, Earle wszedł all-in w najlepszej lokalizacji. Zamiast wydawać 700 $ miesięcznie za czynsz za lokalizację na uboczu, wybrał lokalizację na Newbury Street. W sąsiedztwie znajdują się jedne z najbardziej ekskluzywnych sklepów odzieżowych w Bostonie. Lokalizacja kosztowała ponad 7000 USD miesięcznie.
Co więcej, Earle zdecydował się na stworzenie ciekawych eksponatów dla swoich produktów zgodnie ze swoim motywem piekarni. Prezentował t-shirty na tacach do pieczenia wraz z etykietami zawierającymi fakty żywieniowe. Używał przemysłowych mikserów jako dekoracji. I nawet użył odświeżaczy powietrza z wanilii, aby sklep pachniał jak lukier.
Wszystko to opłaciło się z wielkim otwarciem sklepu. Ponad 400 osób obozowało przed sklepem. A ten sklep zarobił ponad trzy miesiące czynszu tylko na pierwszych paragonach.
Wiele z tego sukcesu jest niewątpliwie zasługą doświadczenia, które stworzyło Earle. Sklepy z t-shirtami są w zasadzie wszędzie. Mimo że firma miała już pewne rozpoznawalność, nowa lokalizacja i doświadczenie były niezbędne, aby odróżnić markę od konkurencji. Bez wyjątkowej wizji założyciela, Johnny Cupcakes mógł bardzo łatwo zniknąć z tła. Zamiast tego stała się ikoną projektanta.
Dzisiaj Earle ma sześć sklepów, w tym jedną w Londynie w Wielkiej Brytanii (nazywa je piekarniami) i dostarcza swój produkt na całym świecie.
Obraz: Johnny Cupcakes
5 komentarzy ▼