Beam, Straight Up: Book About Bourbon and Family Business

Anonim

Kentucky ma swój udział w destylarniach i opowiadaniach burbona. Każda historia bourbona musi zawierać Jim Beam. Marka i lekcje skromnych początków producenta zostały wyróżnione w Beam, Straight Up: The Bold Story of First Family of Bourbon. To historia udanego biznesu rodzinnego, który rozkwitał przez wiele pokoleń.

$config[code] not found

Autor, Fred Noe (współautor: Jim Kokoris), jest siódmym pokoleniem Beam Master Distiller i prawnukiem Jima Beama. Podniosłem ebook przeglądający NetGallery, szukając książki, która podzieli historię rodziny z historią firmy.

Prosto pasuje do rachunku jako świetny nauczyciel biznesu, podobny do zakresu Guitar Lessons. Ale jest też fajny ze względu na swoją tematykę. Jedzenie w ogóle wydobywa z ludzi to, co najlepsze. Kontaktujemy się z innymi, niezależnie od tego, czy jest to zwyczajne, czy stereotypowy lunch biznesowy, a alkohol zawsze miał na celu uspokojenie ludzi. Noe również zauważa to wrażenie.

"Kiedy po raz pierwszy zacząłem podróżować, myślałem, że świat jest wielkim miejscem …. Jedzenie może być inne, zwyczaje, ubrania, ale w końcu ludzie są ludźmi. Bourbon pomaga. Jest to wspólny język, każdy go rozumie, niezależnie od tego, skąd pochodzą. "

Zauważając to, Noe zanurza czytelnika wygodnie w swój świat. Wyjaśnia historię rodziny i jego miejsce, w tym rozdział o swoim ojcu Bookerze i historię o tym, jak Noe przyszedł do biznesu. Niezłe zwroty akcji dotykają wyimaginowanych kulturalnych kamieni milowych po drodze, takich jak prohibicja. W tym czasie Noe mówi: Jim Beam:

$config[code] not found

".. Miał wiele rzeczy do utrzymania się na powierzchni, ale jedną rzeczą, której nie zrobił, było pójście do więzienia.

Beam prowadził kopalnię węgla i kamieniołom, by zastąpić zamkniętą gorzelnię, choć nie był tak skuteczny:

"Serca nie było w nim, a to pokazało w dolnej linii".

Przedsiębiorcy mogą identyfikować z różnymi aspektami charakteru rodziny Beam w odniesieniu do firmy:

  • Cel jednoznaczny
  • Prostota w manierach
  • Silna wrażliwość tego, co działa
  • Bezpośredni

I z kilkoma interesującymi dziwactwami. Takich jak posiadanie pamiątki rodzinnej, słoika z drożdżami używanymi w destylacji bourbonów, na przednim siedzeniu cadillaca Jim'a Beama:

- Widzisz, musisz używać tych samych drożdży, aby zachować spójność i smak whisky, a on nie zamierzał pozwolić, by zniknęło mu z oczu. Moja prababka Mary … powiedziała, że ​​drożdżaki cuchną w domu, że pachniały jak stare skarpetki, ale Jimowi nie zależało … Że drożdże były złote; sprawił, że jego whisky była wyjątkowa i pachniało mu dobrze.

Czytelnicy otrzymują także faktoidy, które tworzą miłe tematy z życia partyjnego. Odgadnij, jaki kolor zaczyna się od whisky? Czysta jak woda, przyjmując brązowy kolor z karmelizowanych cukrów w procesie starzenia.

Ciekawe fakty, takie jak te, zostają wplecione w bardziej przekonujące opowiadania, takie jak napady przechowywanego alkoholu w okresie prohibicji. Destylarnie magazynowały zapasy i mnóstwo ich - nadal były łapane na płasko przez zakaz spożycia alkoholu. Złodzieje włamali się do tymczasowego magazynu whisky, zastępując whisky, którą kradli wodą. Kolejnym zakazem było użycie burbona do celów leczniczych:

$config[code] not found

- Zgadza się, podczas prohibicji burbon nagle stał się lekarstwem zatwierdzonym przez rząd. Garstka destylarni pozostała przy życiu, zdobywając pozwolenia na sprzedaż whisky do drogerii, które następnie mogły się odwrócić i sprzedać ją ludziom, którzy mieli receptę lekarską … Mogę się mylić, ale nie sądzę, żeby ktoś zarabiał dużo, ale każda grosz pomogła wtedy.

Noe wyjaśnia linię czasu w stylu Kentucky, na przykład zdjęcia do przejścia na emeryturę Jima Beamsa:

"W Kentucky ludzie nie jeżdżą na zachód słońca, nie wychodzą na pastwisko. Siedzą na werandzie. Miał jedną z najlepszych werand w Kentucky. Szeroki i wytrzymały, z widokiem na North Third Street, główny hamulec Bardstown.

$config[code] not found

Najbardziej bezpośredni rozdział, który przemawia do małych firm, to Rozdział 10: Jak zbudować firmę, która przetrwa. To podejście kontrastuje z lekcjami gry na gitarze, innym historycznym spojrzeniem na konkretną branżę. Ale to również mówi z autorytetem - w końcu nie da się być siódmym pokoleniem niczego bez lekcji lub dwóch przekazanych dalej. Drzewo genealogiczne z 1770 r. Informuje, jak wiele czasu minęły.

Bryłki to zdroworozsądkowe pomysły, takie jak znajomość klienta, zapewnienie jakości i spójności. Inni są odświeżonymi pomysłami, które Noe personalizuje, wystarczyłoby dopełnić każdą księgę procesu biznesowego, taką jak posiadanie dumy i pasji - Noe dostaje garść w gardle, widząc ciężarówkę Beama dostarczającą burbona, ale robi to również jako muza dla jakości i spójność, którą popiera.

Jeśli wybierzesz tę książkę, zagłębij się w rozdział 9, który szczegółowo opisuje reakcję destylarni na zmniejszenie sprzedaży burbona w latach 70. XX wieku. Dowiesz się, co oznacza innowacja, z myślą o zrównoważeniu rodzinnej tradycji i zmian na rynku.

Kilka zdjęć fragmentu historii rodziny na końcu książki, a także mały segment napojów i przepisów na bazie Beam. Są dobrze zrobione i odświętne (naprawdę lubiłem lek na kaca!).

Książka stanowi dobry prezent dla właściciela firmy, który docenia historię firmy lub który po prostu potrzebuje odejść od procesu lub książki technicznej.

Noe pisze w prologu, że miał pewne zastrzeżenia do napisania książki. Cieszę się, że wybrał coś innego.