Co oznaczają słabsze firmy akceleracyjne dla polityki

Spisu treści:

Anonim

W ostatnim dziesięcioleciu nastąpił gwałtowny wzrost tempa tworzenia spółek akceleracyjnych. Ponieważ liczba akceleratorów biznesowych z USA wzrosła z jednej w 2006 r. Do prawie 500 obecnie, a liczba i częstotliwość klas akceleratorów wzrosła, liczba potencjalnych start-upów otrzymujących finansowanie od tych podmiotów wzrosła w tempie wykładniczym. Ale wraz z tym wzrostem był niepokojący trend: jakość firm wychodzących z akceleratorów spadła. Dla decydentów ten wzór jest ważnym sygnałem.

$config[code] not found

Zanim wyjaśnię konsekwencje tej polityki, zacznijmy od faktów. W ciągu ostatniej dekady firmy w akceleratorach startowych zmniejszyły się w kilku wymiarach. Dziś średnia firma akceleratorowa produkuje gorsze prognozy finansowe, ma gorszą talię pitch, oferuje gorsze informacje o klientach, ma mniej rozwinięty produkt. i tak dalej, niż przeciętna firma akceleracyjna dziesięć lat temu.

Start-upy popadają w dystrybucję jakości od niekompetentnych założycieli z kiepskimi pomysłami do kolejnych. Ta dystrybucja nie zmieniła się bardzo od dekady. Wiemy o tym, ponieważ szanse na upadek firm w różnym wieku prawie się nie zmniejszyły, a skorygowana pod względem wieku sprzedaż przeciętnej firmy jest w przybliżeniu taka sama jak teraz, w warunkach skorygowanych o inflację.

Ten wzór mówi nam coś o tym, co się dzieje. Akceleratory zanurzają się głębiej w pulę potencjalnych firm. Gdy wybierają większą część rozkładu jakości, spadła średnia z tego, co wybrała. Następny Airbnb lub Dropbox może nadal istnieć wśród firm, które wypadają z akceleratorów biznesowych. Ale część firm akceleracyjnych, które stały się jednorożcami, jest mniejsza niż 10 lat temu.

Polityczne implikacje słabszych uruchomień akceleratorów

Spadek jakości spółek akceleracyjnych wskazuje na istotny dylemat, przed którym stoją decydenci polityczni. Większość instytucji wspierających przedsiębiorczość nie usprawnia start-upów. Instytucje cieszące się większym powodzeniem - akceleratory, fundusze kapitału podwyższonego ryzyka lub jakikolwiek inny podmiot - biorą większy udział start-upów niż instytucje mniej udane. Ponieważ instytucje odnoszące więcej sukcesów zajmują większą część nowych firm, średnia jakość firm zidentyfikowanych przez te podmioty spada.

Ten schemat ma wpływ na porządek publiczny. Jeśli instytucje wspierające faktycznie nie poprawią jakości start-upów, a jedynie wpłyną na to, które z nich zostaną wybrane, twórcy polityki nie uzyskają znacznego zwrotu z inwestycji w zachęcanie do rozwoju i tworzenia tych instytucji. Jeśli wydane pieniądze wpłyną tylko na to, które instytucje uzyskają start-upy, a nie na jakość samych firm, wówczas nie zostaną zmienione rodzaje wyników, na których decydenci polityczni będą się troszczyć, takich jak tworzenie miejsc pracy i dobrobyt.

Istnieją jednak programy, które decydenci mogą wspierać, poprawiając jakość samych start-upów. Na przykład decydenci mogliby zamiast tego wydawać pieniądze na szkolenie przedsiębiorców, aby lepiej oceniać okazje biznesowe lub projektować produkty lub rozmawiać z klientami. Programy rządowe, które poprawiają wydajność nowych firm, lepiej wykorzystują zasoby niż te inne alternatywy.

Akcelerator Zdjęcie przez Shutterstock

Komentarz ▼