Jedno bardzo powszechne pytanie dotyczy tego, co nazywam modelem "ucz się, gdy zarabiasz".
$config[code] not foundTen model był moim osobistym faworytem, gdy byłem w późnej młodości i na początku lat dwudziestych. Chciałbym zgłosić się do 2 lub 3 naprawdę różnych firm na stanowiska, które interesowały mnie w sposób ogólny, i moim zdaniem miałem bardzo małe ryzyko, ponieważ uczyłbym się o tych zupełnie różnych rodzajach działalności, jednocześnie otrzymując wypłatę. Łał! Gdyby okazało się, że nie podoba mi się ten biznes, a przynajmniej moja rola w nim, mogę zrezygnować i spróbować czegoś innego. Zrobiłem to bardzo.
Ludzie zainteresowani franchisingem pytają mnie o to typowe pytanie:
"Joel, czy są jakieś firmy franczyzowe, które pozwolą mi pracować z lokalnym franczyzobiorcą, aby sprawdzić, czy lubić biznes?"
Moja odpowiedź (jako wyluzowana, całkowicie politycznie poprawna osoba, którą jestem nie) jest Nie.
To jest tak długie, jak zawsze moja odpowiedź.
"Ale dlaczego nie, Joel?"
Może być kilka firm franczyzowych, które pozwolą na to, ale nie radzę. Sprowadza się do zasadniczej różnicy między zatrudnieniem a własnością małych firm.
W scenariuszu zatrudnienia ma się wiele opcji. Można przesunąć się po drabinie firmy, można zrezygnować, można wybrać wyjazd w niepełnym wymiarze godzin, zamiast pracować w pełnym wymiarze godzin, lub można nawet wypróbować inne prace dostępne w firmie, aby sprawdzić, który z nich najlepiej pasuje. Opcja posiadania małej firmy daje jeszcze jedną, ograniczoną możliwość wyboru: Znajdź sposób na udany biznes lub sprzedaj go. (Lub zamknij to!)
Myślę, że powody, dla których ktoś chce wypróbować firmę franczyzową zanim kupią są zgodne z prawem. Ale twierdzę, że poziom zaangażowania nie istnieje. Nie można tam być. Jeśli ktoś miałby "cienia", właściciel powiedzieć Dom Chleba franczyzy, aby sprawdzić, czy potrafią "poradzić sobie z tempem i godzinami franczyzy", po prostu nie byliby w stanie uzyskać całej historii.
To dlatego, że nie mają skóry w grze.
Łatwo być cieniem w restauracji franczyzy. Trudno być franczyzobiorcą. Franczyzobiorca oczywiście ponosi ryzyko finansowe, ale jest głębszy. Franczyzobiorca wie, że jest w jego rękach, aby osiągnąć sukces i ma zupełnie inny poziom energii i sposobu myślenia niż osoba, która śledzi dzień, tydzień, a nawet kilka miesięcy. Jeśli jesteś osobą, która nie jest pewna, że dostanie się do najtrudniejszej firmy na świecie (firma zajmująca się restauracją) w pierwszej kolejności, możesz spojrzeć na to jako znak.
Głównym powodem, dla którego wymyśliłem temat tego artykułu franchisingowego jest to, że właśnie otrzymałem informację o franczyzie restauracji, która szuka franczyzobiorców, którzy są daleko poza "Ciekawe, czy nadaję się do pracy w restauracji" rodzaj. Nie szukają kogoś, kto chce śledzić jednego z ich franczyzobiorców, lub najpierw pracuje w jednej z ich restauracji. Wydaje się, że tylko chcą doświadczony operatorzy restauracji.
Co za świetny pomysł! Mogę wymyślić kilka raczej dużych firm franczyzowych typu sandwich, które mogły mieć niższe wskaźniki awaryjności, używając modelu biznesowego takiego jak ten Roosters jest używane.
Prezydent Roosters Franchising uważał, że inne franczyzowe restauracje, które zarządzają dużymi opłatami licencyjnymi i reklamowymi, wzbudzają niechęć wśród franczyzobiorców. Dlatego stara się pozyskać innego operatora - doświadczony restauratorzy, którzy nie potrzebują trzymania w ręce lub pułapek większej korporacji.
Więc Roosters chce znaleźć obecnych, doświadczonych operatorów restauracji, którzy chcą dostać się na wyższy poziom, ale potrzebują niewielkiej pomocy. Nie mam kryształowej kuli, ale czuję się bardzo pewnie w kwestii możliwości. Co myślisz?
* * * * *
O autorze: Joel Libava jest prezesem i zmieniaczem życia specjalistów ds. Selekcji franczyzy. Prowadzi bloga na blogu The Franchise King Blog. 13 komentarzy ▼