Słowo R i problemy gospodarcze - świat się skończy

Anonim

Od miesięcy omawiam słowo "R". Słowo R oznaczające "recesję".

W listopadzie napisałam na moim głównym blogu, że "do kwietnia-maja 2008 r. Będziemy w dół spirali. Być może nie jesteśmy w pełnej recesji, ale blisko. "

$config[code] not found

Przypisałem moje prognozy trzem głównym problemom dotyczącym U.S.:

1. Niezwykle wysokie ceny energii

2. Housing Bubble

3. Szaleńczo wysokie zadłużenie konsumentów

W grudniu, w kolumnie, którą napisałem tutaj w The Top Franchise Trends na rok 2008, zacząłem od stwierdzenia: "Rok 2008 będzie" Frantastic "dla branży franczyzowej, która jest branżą, która zazwyczaj sprawdza się dobrze, gdy mało takie rzeczy, jak nasza gospodarka, zwalniają. "

Moi przyjaciele robili to, co zwykle: "Joel, przestań być Negative Nancy (OK, Negative Nolan - wersja męska). Powiedziałem, że nie jestem Negatywnym Nolanem. Byłem realistą. Oglądam rynki. Czytałem o wydarzeniach globalnych. Czytam dużo blogów. Spotykam się z przyszłymi właścicielami małych firm, którzy obawiają się utraty pieniędzy w małej firmie / startupie franchisingowym.

Mój biznes jest sprzeczny. Kiedy gospodarka zwalnia, a ludzie są zmniejszeni z pracy w firmie, zaczynam być zajęty. (Zacząłem być zajęty w grudniu!) Bez obrazy dla ekonomistów Phd's obok ich nazw.

Kiedy zaczynam dostawać więcej zapytań o franchising, wiem, że gospodarka zwalnia.

To nie są mądrości ekonomiczne. To mądrość ulicy.

Zainteresowanie posiadaniem własnego biznesu wzrasta dramatycznie wraz ze spowolnieniem gospodarki, a rynek pracy wysycha. To jest fakt. Widziałem to w latach 2001-2002 z pierwszej ręki.

Jednym z pytań, jakie zadają mi potencjalni nowi właściciele franczyzy, z którymi się spotykam, jest:

"Kiedy gospodarka staje się kiepska, a ludzie zwalniani i redukowani, czy to naprawdę dobry czas, aby dostać się do mojego biznesu?" Moja odpowiedź brzmi: tak. Tak. I tak. Zgadnij co? Czy konsumenci nadal muszą kupować produkty i usługi? Oczywiście, że tak.

Naturalnie, następne pytanie brzmi: "Czy konsumenci nie ograniczają skali luksusów i nieistotnych rzeczy"? Odpowiedź jest powodem tej kolumny, ludzie.

Dwa tygodnie temu miałam w moim biurze wyższą parę z klasy średniej, na konsultację franszyzową. W październiku Smith został zwolniony ze stanowiska kierowniczego w dużej lokalnej korporacji. On był nadal nie mając szczęścia w poszukiwaniu pracy i uważał, że najlepiej jest zbadać niektóre nietradycyjne opcje kariery. Pani Smith w dużym stopniu zajmowała się jego pomysłem.

$config[code] not found

Jedną z możliwości, które przedstawiłem Smithom, była koncepcja franczyzy mieszkaniowej. Oboje uważali, że istnieje realna potrzeba tego rodzaju usług i że obecnie korzystają z nich. Pani Smith powiedziała mi, jak ważna jest dla niej ta usługa, ponieważ pozwoliło jej to trochę czasu naprawdę ważne rzeczy z jej ograniczonym czasem. Pani Smith mówiła dalej: "Nie ma sposobu, bym dał tę usługę sprzątania. To dla mnie zbyt ważne. "Pan Smith nie wyglądał na zbyt podekscytowanego jej proklamacją, zwłaszcza, że ​​nie miał żadnych dochodów. Ale będąc inteligentnym człowiekiem, nie rzucił jej na nią wyzwania.

Tak więc odpowiedź na pytanie pary z góry brzmi: nie. Raz wspaniała i znacząca usługa jest dostarczana konsumentowi, jest naprawdę trudne dla tego konsumenta wspaniała i znacząca usługa w górę. Tak, konsumenci zacieśnią pasy i wycofają się trochę ekstrawaganckie wydatki. Ale jeśli chodzi o oszczędność czasu w produktach i usługach, takich jak sprzątanie domu, trudno będzie znaleźć ludzi chętnych do rezygnacji. Naprawdę.

Trudno zaprzeczyć, że jesteśmy w trakcie spowolnienia gospodarczego. Podczas tego spowolnienia gospodarczego świat nie przestanie kręcić się, konsumenci nie przestaną wydawać pieniędzy, a ludzie nadal będą zajmować się własnymi sprawami.

Wszystko będzie być ok. Naprawdę.

* * * * *

O autorze: Joel Libava jest prezesem i zmieniaczem życia specjalistów ds. Selekcji franczyzy. Prowadzi bloga na blogu The Franchise King Blog.

13 komentarzy ▼