Jak zamieszki w Baltimore uderzają w małe firmy

Anonim

Firmy z Baltimore mają do czynienia z zamieszkami, grabieżą i przemocą - a także z miejską godziną policyjną nałożoną 28 kwietnia - w wyniku niepokojów społecznych spowodowanych podejrzaną śmiercią 25-letniego Murzyna podczas pobytu w areszcie policyjnym.

Ze względu na godzinę policyjną, obowiązującą w mieście między godziną 22.00. a 5 rano restauracje i inne firmy muszą się zamknąć wcześniej niż zwykle. Ponadto niektórzy właściciele firm zdecydowali się na czasowe zamknięcie - albo jako środek zapobiegawczy, albo w odpowiedzi na wandalizm - do końca godziny policyjnej, zaplanowanej na najbliższy poniedziałek.

$config[code] not found

"Istnieje ogromna policja i obecność Gwardii Narodowej", powiedział Steve Diamond, prezes Synergy HomeCare, firmy świadczącej opiekę domową dla osób starszych, powiedział w Trendach dla małych firm.

Zauważył, że niektóre restauracje i inne małe firmy w mieście cierpią z powodu godziny policyjnej. Wykładniczo zwiększający obrażenia jest momentem: teraz, gdy Baltimore kwitnie z rocznego naparu turystycznego.

"To jest pora roku, kiedy ludzie przyjeżdżają i chodzą po porcie" - powiedział. "Teraz, kto wie, co się stanie. Trzymają tutaj Gwardię Narodową.

Synergy HomeCare ma siedzibę w Towson w stanie Maryland i obsługuje mieszkańców miasta oraz w hrabstwie Baltimore. Choć znajduje się na zewnątrz, zatrudnia opiekunów, którzy mieszkają w mieście. Mimo to firma odczuła minimalny wpływ godziny policyjnej, a Diamond twierdzi, że jego zdolność do świadczenia usług nie została ograniczona.

Ze względu na charakter usług Synergy HomeCare, nie jest ona objęta godziną policyjną. Jednak dwóch jego opiekunów, którzy mieszkają w mieście, nie mogli pracować w środę wieczorem.

"Nie chcieli opuścić swoich domów, więc przydzieliliśmy dwa przypadki", powiedział Diamond, dodając, że nie stanowi to problemu, ponieważ firma zawsze ma personel pomocniczy w przypadku, gdy opiekun nie może pracować w danym dniu.

"Staliśmy się bardziej proaktywni" - dodał. Pracownicy firmy wcześnie zatelefonowali do pracowników, aby sprawdzić, kto jest dostępny do pracy w razie potrzeby dodatkowych pracowników.

Two Men and a Truck, firma przeprowadzkowa, która oferuje również rozwiązanie magazynowe, tymczasowo przeniosła swoją siedzibę po erupcji protestów w tym tygodniu.

"Odnotowano przemoc o milę od nas" - powiedziała Lori Geros, kierownik operacyjny firmy. Two Men and a Truck przenieśli się z Baltimore do Columbii w stanie Maryland, aby podzielić się przestrzenią w zakładzie firmy partnerskiej.

"Niektóre rzeczy zostały włożone do magazynu, a wszystkie kosztowności zostały zamknięte na wypadek, gdyby doszło do grabieży" - powiedział Geros. "Przenieśliśmy wszystkie ciężarówki i inne pojazdy również w inne miejsce."

Protesty przerwały działalność firmy na dzień lub dwa, powiedział Geros. Podczas gdy firma straciła część z powodu odwołań, większość klientów przeszła na inny termin. Godzina policyjna nie stanowiła problemu, ponieważ przenoszenie odbywa się zazwyczaj w ciągu dnia.

Ogólnie rzecz biorąc, "wpływ nie był tak zły" - powiedział Geros. "Klienci zrozumieli. Szybko doszliśmy do siebie. "

Geros jednak regularnie śledzi wiadomości, a także regularnie sprawdza serwisy społecznościowe Facebook i Twitter w poszukiwaniu aktualizacji. "Dopóki godzina policyjna nie zostanie zniesiona, istnieje zagrożenie" - powiedziała.

Pewne obawy budzą spekulacje, że grabieże i przemoc mogą się rozpocząć od nowa w oparciu o wszelkie informacje, które zostaną opublikowane jutro, w związku z wynikami śledztwa w sprawie śmierci Freddiego Graya z 19 kwietnia. Gray, 25-letni Murzyn, doznał śmiertelnego urazu rdzenia kręgowego podczas pobytu w areszcie policyjnym.

"Rzeczy się uspokoiły, ale jesteśmy bardzo ostrożni" - powiedział Geros.

Dwaj mężczyźni i ciężarówki już planują pomóc oczyścić Baltimore po zakończeniu protestu.

"Przez cały rok wykonujemy wiele prac charytatywnych" - powiedział Geros. Dodała, że ​​firma jest dobrze usytuowana, aby zapewnić wszelką pomoc, jakiej może wymagać miasto. "Mamy ciężarówki i mamy ludzi", dodała.

Robb Tacelosky prowadzi Our Town America. Firma współpracuje ze sponsorami, z których wiele to małe firmy, aby powitać ludzi, którzy przenoszą się do rejonu Baltimore. Powiedział, że protesty i związana z nimi przemoc były "denerwujące", ponieważ "postawiły Baltimore w złym świetle".

Niektórzy sponsorzy Tacelosky działają w mieście Baltimore. Przemawia do wielu z nich, gdy sytuacja się tam rozwija.

Ogólnie rzecz biorąc, żaden z sponsorów Tacelosky nie doświadczył grabieży ani przemocy - powiedział. Niektórzy nawet skorzystali, choć kosztem innych firm - dodał.

Właściciel sklepu monopolowego powiedział mu, że sprzedaż znacznie wzrosła od czasu obowiązywania ciszy nocnej. "Bary muszą się zamknąć wcześnie", powiedział Tacelosky, dodając, że niektórzy ludzie najwyraźniej kupują alkohol do konsumpcji w bezpiecznych domach, ponieważ nie mogą odwiedzić baru.

Kolejnym sponsorem Our Town America jest Ultimate Play Zone, miejsce rozrywki dla całej rodziny, które określa się jako "11.000 stóp kwadratowych czystej, czystej zabawy". Posiada nadmuchiwane stanowiska do gry.

Ultimate Play Zone pozwala dzieciom w wieku poniżej 6 lat na wstęp wolny w poniedziałek.

"Rodziny są ich podstawową działalnością" - powiedział Tacelosky.

Uważa on, że inni sponsorzy wykonają podobne gesty, a także udzielą pomocy przy wszelkich wymaganych pracach odbudowujących i oczyszczających.

"Pracuję z wieloma małymi firmami" - powiedział. "Ogólnie małe firmy uważają się za część społeczności."

Obrazy: Dwóch mężczyzn i ciężarówka

3 komentarzy ▼