Dwa tygodnie temu nasza lokalna gazeta doniosła o 40 - niektórzy pracownicy przybyli w poniedziałek rano do lokalnej restauracji, aby znaleźć pracę, po prostu na drzwiach, biznes się zamknął. W ubiegłym tygodniu ten sam raport zgłosił to samo w drukarni, która zatrudniała 85 pracowników: poniedziałek rano, przepraszam, firma jest zamknięta, nie ma pracy.
Chodź proszę, właściciele i menedżerowie, dorośnijcie. Jest recesja, i to tylko wtedy, gdy mamy szczęście i nie jest gorszy, nie jest to czas na granie w udawane gry z pracownikami. Nikt nie chce być poinformowany, że wszystko jest w porządku, kiedy oczywiście nie są.
$config[code] not foundDowiedziałem się tego na własnej skórze, w czasie ostatniej recesji, w 2001 roku. Nasza sprzedaż spadła wraz z NASDAQ podczas boomu dot-com. Ostatecznie musiałem zwolnić pięć z naszych 33 osób w ciągu jednego dnia; ale czekałem zbyt długo. A ja nie doceniłem, kiedy czekałem i miałem nadzieję, jak dużo reszty zespołu przyłożą, gdy tylko zorientowałem się, że mamy kłopoty.
Wiem, że kiedy odkładasz złe wieści, robisz to z właściwych powodów. Nie chcesz, aby ludzie patrzyli w bok, zastanawiając się, kto będzie musiał iść.
Z drugiej strony, wyobraź sobie, ile gniewu i urazy, gdy rzeczy się rozpadają, i nagle całe miejsce zniknęło. W poniedziałek rano nie byłem na zewnątrz tej restauracji lub poza drukarnią w następny poniedziałek, ale mogę się domyślić, ile gniewu i urazy. Pracownicy stojący tam na dworze musieli być podwójnie wściekli i oburzać się, że nie powiadomili ich z wyprzedzeniem. Dobrze?
Nikt nie chce, aby mówiono mu, żeby się nie martwił, gdy sprawy są złe. Jeśli masz władzę, chcesz podzielić się z nimi swoim zmartwieniem, traktując ich jak dorosłych. Jeśli to zrobisz, najprawdopodobniej poczują się częścią zespołu, będą w nim uczestniczyć i pomagać.
Oto styczna, może ci się przydaje: drugą rzeczą, której nauczyłem się w 2001 roku, kiedy musiałem zwolnić pięć osób naraz: myślałem, że to będzie najtrudniejsza rzecz, jaką zrobiłem jako właściciel, ale, co zaskakujące, zakończyło się łatwiej jest zwolnić pięć osób tego samego dnia, niż to, co jest najtrudniejsze ze wszystkiego, co robi właściciel, co pozwala jednej osobie iść. Przynajmniej tego dnia wypuściłem pięć osób, żadna z pięciu nie uznała tego za osobistą porażkę. Najtrudniejszą rzeczą, jaką kiedykolwiek zrobiłem, gdy dowodziłem, było puścić kogoś, kto musiał odejść z powodu kiepskich wyników, ale próbował, z dobrym nastawieniem. To jeszcze boli, wiele lat później.
W każdym razie, wracając do mojego głównego punktu: jeśli jesteś właścicielem firmy, z pracownikami, nie myśl, że robisz komuś przysługę, nie dzieląc się swoimi zmartwieniami.
* * * * *
O autorze: Tim Berry jest prezesem i założycielem firmy Palo Alto Software, założycielem bplans.com i współzałożycielem Borland International. Jest także autorem książek i oprogramowania do planowania biznesowego, w tym Business Plan Pro i The Plan biznesowy typu "od planu"; i Stanford MBA. Jego strona internetowa poświęcona coachingowi biznesowemu znajduje się na bplanscoaching.com