5 wskazówek dotyczących sukcesów, których nigdy nie uczysz się w szkole

Anonim

Prawdopodobnie najważniejszymi umiejętnościami sukcesu, jakich nauczyłem się w biznesie, są pokonywanie własnych negatywnych emocji oraz cech osobowości i nawyków. Nazwij to uczeniem się "umiejętności życiowych dla przedsiębiorców".

Chciałbym podzielić się 5 lekcjami, których się nauczyłem, których chciałbym się nauczyć na studiach - lub znacznie wcześniej w mojej karierze biznesowej. Te pięć rzeczy miało największy wpływ na mój dotychczasowy sukces w mojej małej firmie:

$config[code] not found

1. Przestań być maniakiem kontroli

Uczenie się cienkiej linii między nadawaniem kierunku a delegowaniem jest jedną z najtrudniejszych rzeczy dla mnie. Moją naturalną tendencją jest chęć zrobienia wszystkiego sam. Oczywiście, nie mogę.

Muszę sprawdzać siebie. Nie jestem doskonały. Ale odkryłem, że pomaga to uwidocznić siłę dźwigni. Uzyskanie 5 zestawów rąk do pracy w Twojej firmie oznacza większy sukces niż jedna partia rąk - nawet jeśli te ręce są w niepełnym wymiarze godzin lub tylko kilka godzin w miesiącu od usługodawcy.

Spróbuj wizualizować tę niesamowicie prostą grafikę, jeśli ty również potrzebujesz pomocy w sprawdzeniu swoich tendencji, by być maniakiem kontroli:

2. Buduj przyrostowo

Istnieją różne szkoły myślenia o rozwoju. Niektóre z nich to podejście "idź lub idź do domu". Byłem tam, zrobiłem to.

Podejście, w którym czuję się najbardziej komfortowo, to stopniowe tworzenie produktów i usług przyrostowe ulepszenia.

Zacznij mały, wydaj tak mało, jak tylko możesz i wykorzystaj wcześniejsze sukcesy. Szybko zrzuć rzeczy, które nie działają.

Jeśli podejmiesz takie podejście, ryzyko zejścia na złą drogę i poświęcenia dużej ilości czasu i pieniędzy na oferty, które zawiodą, będzie minimalne.

Jest to również sposób na zbieranie badań rynkowych po drodze. Dowiesz się, czego oczekują klienci, i jesteś na tyle wcześnie, abyś mógł przygotować opinie na temat swojej oferty.

3. Pomyśl o biznesowym problemie Ostatnia rzecz w nocy

Często słyszysz radę sugerującą, że powinieneś przedzierać się i rozwiązywać swoje problemy, szczególnie późno w nocy, kiedy chcesz się przespać. Ale dla rozwiązania problemów biznesowych, znalazłem przeciwne prace. Usiądę przy komputerze przez 15 minut tuż przed pójściem spać. Przyjrzę się wiadomości e-mail zawierającej niepokojący problem lub po prostu zanotuję problem i przestudiuję go. Mówię sobie: "Zastanowię się nad tym w ciągu nocy." Potem kładę się spać.

Widzisz, twoja podświadomość działa podczas snu. Myślenie o problemie biznesowym Ostatnią rzeczą w nocy jest to, jak wykorzystać swoją podświadomość do pracy nad tym problemem.

Czasami dosłownie obudzę się z rozwiązaniem - lub łatwo wymyślę kilka potencjalnych rozwiązań następnego dnia.

4. Traktuj swoje systemy komputerowe jak fabryczną linię produkcyjną

Dla milionów właścicieli firm, takich jak ja, nasze komputery to największy zestaw sprzętu biznesowego, jaki mamy - i są one kluczowe. Bez systemu komputerowego nie mogę prowadzić działalności.

Dlaczego jednak tak wielu z nas nadal traktuje nasze systemy komputerowe tak, jakby to były gadżety dyskrecjonalne? To jedna z tajemnic wszechświata.

To syndrom Rodneya Dangerfielda - oni "nie mają szacunku". Nie tworzymy regularnie naszych danych. Nie wykonujemy czynności konserwacyjnych (takich jak usuwanie fragmentów lub aktualizacje krytyczne) tak, jak powinniśmy. Nasze pliki elektroniczne to chaotyczny bałagan. Praktycznie ignorujemy nasze systemy komputerowe, dopóki nie pojawi się problem. Wtedy problem zamienia się w kryzys.

Kiedy pracowałem w korporacyjnym świecie, oddział, w którym pracowałem, miał fabrykę. Dział był w branży wydawnictw elektronicznych, a fabryka polegała na skanowaniu dokumentów, ręcznym wprowadzaniu danych oraz na wyjściu płyt CD i mikrofiszek na drugim końcu. Wiedza działa, ale wciąż jest fabryką. Biznes kwitł, a fabryka działała 3 zmiany, 24 godziny na dobę.

Często gdy odwiedzałem fabrykę, widziałem część jednej lub drugiej operacji wyłączonej na kilka godzin, podczas gdy pracownicy pracowali nad konserwacją sprzętu (w tym sprzętu komputerowego).

Kierownik zakładu nigdy nie powiedział do siebie: "jesteśmy tak zajęci, że nie możemy sobie pozwolić na zatrzymanie się i wykonanie kilku godzin konserwacji." Nie, wiedział, że regularna konserwacja utrzyma linie produkcyjne w ruchu i zapewni najwyższą wydajność każdego miesiąca.

5. Udawaj, że masz Wydział Księgowości

Wszyscy w firmie słyszą standardowe porady dotyczące konieczności śledzenia i rozumienia swoich numerów finansowych. Niestety, takie porady są łatwe do podania, ale trudne do naśladowania. 🙂

Jednym z powodów, dla których początkujący przedsiębiorcy unikają księgowości we wczesnych latach, jest to, że liczba ta może być fatalna. ja nienawidzić patrzeć na złe liczby.

Lubię pracować nad sprawami, które sprawiają, że czuję się dobrze. Drobne liczby lub negatywne linie dolne nie sprawiają, że czuję się dobrze.

Ale wiesz co? Te liczby raczej nie będą lepsze, chyba że jako właściciele firm znajdziemy odwagę, by stawić im czoła.

Największym wyzwaniem było dla mnie pokonanie mojej emocjonalnej blokady. Aby pokonać ten blok, udawałem, że mam wydział księgowości. W każdy weekend zaplanowałem kilka godzin na "bycie działem księgowości". To nie był MNIE osobiście patrząc na liczby, coś, co sprawiłoby, że czułbym się jakbym osobiście zawodził. To raczej dział księgowości patrzył na liczby - w sposób oderwany.

Patrzenie na swoje liczby finansowe jest jednym z najbardziej przejrzystych działań. Byłem w stanie "widzieć" rzeczy w moim biznesie, których nigdy wcześniej nie widziałem, wyeliminować działania o niskiej wartości i skoncentrować się na rentowności.

30 komentarzy ▼