Jak TamaquaArea ma więcej wyświetleń bez prób

Anonim

Andrew Leibenguth założył swoją stronę internetową, TamaquaArea.com, jako hobby, by zająć się pracą po powrocie z Iraku. I nadal jest to hobby, ale takie, na którym operatorzy małych firm mogą również uczyć się.

W ubiegłym roku strona otrzymała ponad 1,2 miliona odsłon. Od 2010 roku TamaquaArea.com wraz z archiwami zdjęć i kanałem YouTube TamaquaArea otrzymała ponad 15,3 miliona wyświetleń. Strona była w stanie uzyskać wszystkie te widoki pomimo faktu, że Tamaqua, PA., Społeczność na stronie obejmuje tylko ma około 7000 mieszkańców.

$config[code] not found

Pomimo tego sukcesu, Leibenguth nie planuje zarabiać na witrynie lub prowadzić jej jako firmy. Mówi, że odebrałoby to radość, jaką otrzymuje z tego doświadczenia.

"Nigdy nie wziąłem pieniędzy ani nie reklamowałem niczego, co robię. Obejmowałem wszystkie rodzaje wiadomości, a nie tylko organizacje non-profit. Dzięki temu ludzie wracają do mojej witryny ", wyjaśnia w wywiadzie e-mail z Small Business Trends.

Dlaczego więc właściciele małych firm i przedsiębiorcy powinni zwracać uwagę na stronę Leibenguth? (Czy wspominaliśmy o 1,2 miliona odsłon TamaquaArea.com otrzymanych w ostatnim roku?)

W końcu ruch w witrynie często sprowadza się do treści. Leibenguth zawiera posty interesujące dla swojej lokalnej społeczności (i tych, którzy już nie mieszkają w społeczności, ale chcą nadążyć za tym, co dzieje się w domu).

Obejmuje to wydarzenia, ogłoszenia społeczności, relacje z posiedzeń miejskich, lokalne policje i incydenty w sytuacjach kryzysowych, historie o lokalnych firmach i inne. Leibenguth mówi, że wolałby po prostu zasłonić dobrą nowinę w swojej społeczności. Próbuje jednak objąć jak najwięcej, aby strona była traktowana poważnie i uważana za prawdziwy zasób dla mieszkańców Tamaqua.

Poza lokalną treścią, Leibenguth przypisuje swój sukces do dobrego czasu zbieżnego ze wzrostem wykorzystania Internetu na miejscu, nawet w wiejskiej Pensylwanii. Ale nawet jeśli liczba odwiedzin go zaskoczy, oczywiste jest, że sukces witryny jest czymś więcej niż tylko niemądrym szczęściem. Leibenguth szacuje, że spędza około 80 procent swojego czasu pracując nad TamaquaArea.com, włączając w to robienie zdjęć i filmów, pisanie postów i aktualizowanie kont mediów społecznościowych.

Strona jest obecnie operacją jednoosobową, choć Leibenguth szuka kilku ochotniczych reporterów, fotografów i redaktorów, aby pomogli jej się rozwinąć.

"Jak możesz sobie wyobrazić, moje hobby jest pełne niepokoju - ponieważ służę jako jedyny pisarz, planista, fotograf, kamerzysta, słuchacz radiowy, webmaster, technik, reporter wydarzeń, reporter / publicysta, guru mediów społecznościowych i redaktor moja strona ", wyjaśnia

Ale nadal planuje spędzać dużo czasu pracując na stronie. Od czasu powrotu do służby w Iraku, Leibenguth twierdzi, że szybko porusza się hobby, pomagając mu pozostać w pracy i być szczęśliwym.

W ubiegłym roku przeniósł witrynę na WordPress.com, co według niego sprawia, że ​​cały proces wysyłania jest dużo łatwiejszy i mniej czasochłonny. Prowadzi także archiwa zdjęć na Smugmug i regularnie aktualizuje swoje osobiste strony na Facebooku i stronach biznesowych.

Ale dla Leibenguth strona jest nadal hobby i sposobem na zajęcie. Lubi angażować się w lokalne organizacje non-profit, firmy i członków społeczności. Sukces witryny jest więc po prostu dodatkiem.

"Kiedy ludzie pytają, dlaczego robię to, co robię, zazwyczaj mówię im:" Jeśli wypełnię swoje życie pełną kontrolą i życzliwym intencją, nic nie może pójść źle "- mówi. Obrazy: TamaquaArea.com, Facebook

19 komentarzy ▼