Firma IT staje się usługodawcą działającym w chmurze dzięki uporowi córki

Spisu treści:

Anonim

Czasami dobrze jest zasięgnąć porady dziecka.

To właśnie Stana Steen, założycielka i prezes High Standards Technology, Inc., firmy z branży informatycznej z siedzibą w Houston w Teksasie, zdała sobie sprawę, że postanowiła odejść od oferowania tradycyjnych rozwiązań IT, aby stać się usługą zarządzaną w chmurze.

"Musimy znaleźć się w tej chmurze", tak powiedziała jej córka (która także jest dyrektorem operacyjnym firmy) podczas dyskusji na ten temat.

$config[code] not found

"Miałem swoje zastrzeżenia" - powiedział w wywiadzie telefonicznym Steen. "Widziałem wiele szumu na temat technologii, które nie doszły do ​​skutku. Powiedziałem mojej córce, żeby się wstrzymała i zobaczmy, co się najpierw wydarzy. Porzuciłem ją mimo jej nalegań.

Steen powiedział, że punkt zwrotny nadszedł, kiedy klienci zaczęli zbliżać się do niej o chmurze.

"Zacząłem otrzymywać od klientów pytania o chmurę i widziałem takie firmy jak Microsoft, Amazon i Google oferujące produkty w chmurze" - powiedziała. "Pamiętam, że myślałem:" Chyba coś jest w tej chmurze ". W tym momencie udaliśmy się do Microsoft, otrzymaliśmy certyfikat i zaczęliśmy wprowadzać klientów na rynek. Teraz, za każdym razem, gdy wprowadzamy klienta na platformę chmurową, moja córka nigdy nie zapomina, że ​​to był jej pomysł! "

Jak wysokie standardy zostały uruchomione

Steen założył firmę w 2002 roku, opierając się na chęci dostarczenia, w jej słowach, "uczciwych" usług.

"Chciałem założyć firmę IT, która była uczciwa i powiedziała prawdę klientowi" - powiedziała. "Stwierdziłem, że nie wiele firm informatycznych w naszym regionie stawia na pierwszym miejscu potrzeby klientów. Chcieliśmy się wyróżnić w tym względzie, co jest w dużej mierze powodem, dla którego zawarliśmy "Wysokie standardy" w nazwie firmy.

Usługi Zapewnia wysokie standardy

High Standards to średniozaawansowany partner zarządzający w chmurze Microsoft Silver, który obsługuje firmy w rejonie Houston. Firma kładzie szczególny nacisk na świadczenie usług bezpieczeństwa zgodnych z HIPAA i PCI.

Jednakże, cytując Steena, "robimy prawie wszystko, co ma związek z IT".

Firma zatrudnia obecnie siedmiu pracowników (w tym natarczywą córkę Steena).

Obsługa odporności klienta na przejście

Steen powiedział, że opór ze strony klientów wynika zwykle z dwóch kwartałów, z dwóch różnych powodów: pracowników, którzy opierają się zmianom w ich zwyczajach zawodowych, a kierownictwo jest zaniepokojone kosztami.

"Pracownicy obawiają się, że przejście do chmury spowoduje, że ich praca będzie trudniejsza i że będą musieli się uczyć nowych sposobów robienia rzeczy" - powiedziała. "Naszym zadaniem jest edukowanie ich o zaletach chmury, przekonując ich, że przejście sprawi, że wykonywanie ich pracy będzie łatwiejsze i szybsze."

Dla dyrektorów firm wszystko zależy od pieniędzy.

"Dyrektorzy finansowi i dyrektorzy generalni wyrażają obawy dotyczące tego, w jaki sposób przejście do chmury wpłynie na dane finansowe, w szczególności tych, którzy będą mieli do nich dostęp i będą mogli ją zobaczyć" - powiedziała.

Istnieją również obawy dotyczące kosztów wdrożenia.

"Dyrektorzy generalni i właściciele firm uważają, że są właścicielami oprogramowania opartego na chmurze i mają kłopoty ze zrozumieniem, że tak nie jest" - powiedziała. "Musimy wyjaśnić, że opłata, którą płacą każdego miesiąca za usługi zarządzane jest lepsza z perspektywy zwrotu z inwestycji. Nie ponoszą one dużych wydatków związanych z zakupem i utrzymywaniem stałego serwera lub migracją danych. Staramy się, aby postrzegali to jako inwestycję długoterminową. "

Steen mówi, że polega na edukacji, aby przekonać klientów, że nie boją się przenieść do chmury.

"Wyjaśniamy, jak działają centra danych, w jaki sposób redundancje i szyfrowanie chronią dane i przytaczają statystyki, które wspierają naszą sprawę" - powiedziała. "Oświecamy również klientów, jak przejście do chmury eliminuje przestoje, sprzyja współpracy grupowej i zapewnia dostęp w dowolnym czasie. Kiedy właściciele firm widzą, jak grupa pracowników może pracować nad jednym dokumentem w środowisku SharePoint, zwykle wystarczy, że popchną je na "tak".

Steen dodał, że ponieważ chmura jest już od jakiegoś czasu, ludzie czują się bardziej komfortowo z pomysłem przeniesienia się do niej.

"Przekonanie klienta zwykle zajmuje od 30 do 60 dni" - powiedziała. "Ale w zależności od tego, gdzie znajduje się głowa klienta, może to być zaledwie dwa tygodnie."

Proces ten jest często przyspieszany, gdy klienci doświadczają jakiejś katastrofy, takiej awarii serwera, która powoduje utratę danych lub nawet gdy klient zdaje sobie sprawę, że nie może uzyskać dostępu do informacji poza biurem.

"Mieliśmy kancelarię, która absolutnie nie chciała przenieść się do chmury", powiedział Steen. "Firma stała się ofiarą oprogramowania ransomware w ramach phishingu. Pliki zostały zaszyfrowane, a firma musiała zapłacić okup, aby je odzyskać. Właśnie wtedy otrzymaliśmy telefon. "

Szybko zauważyła, że ​​gdyby firma była klientem usług zarządzanych, "nigdy nie dostałaby tej wiadomości e-mail w pierwszej kolejności".

Steen powiedział, że często wykorzystuje zachęty w postaci bezpłatnych szkoleń, aby przekonać klientów do konwersji.

"Zapewniamy bezpłatne szkolenia w lokalnym sklepie detalicznym firmy Microsoft" - powiedziała. "Nic nas to nie kosztuje, a my ściśle współpracujemy ze sklepem, aby zapewnić szkolenie. Mówię tu także czasami. "

Harmonogram przejścia na chmurę, koszty

Steen wskazał, że wdrożenie może zająć od jednej do dwóch godzin na użytkownika, co obejmuje również szkolenie. Średnie koszty wynoszą około 350 USD na użytkownika, co obejmuje wszystkie aspekty: licencje Microsoft na okres jednego roku, migrację danych i szkolenia.

Firmy średniej wielkości, zatrudniające wielu pracowników, widziałyby wydatki w pięciocyfrowym zasięgu, ale według Steena koszty na przykład dla firmy liczącej 20 użytkowników mogłyby wynosić zaledwie 2 000 USD.

Gdzie zaczyna się proces przejścia

Zazwyczaj Steen rozpoczyna się od migracji poczty e-mail, niezależnie od tego, czy dotyczy to środowiska POP, czy wewnętrznego serwera Exchange.

"Powodem, dla którego zaczynamy od e-maila jest to, że ma on niewielki wpływ na klienta" - powiedziała. "Zawiera nowe funkcje, których klient nie miał wcześniej i nie wymaga od nich zmiany sposobu działania. Jeśli firma używa na przykład programu Outlook, nadal to robi. To nie jest nałożenie na ich czas, co powoduje, że myślą: "Ta chmura jest naprawdę łatwa." Wtedy właśnie doprowadzimy ich do następnego kroku. "

Wyzwania Dostawcy usług zarządzanych w chmurze gotowi do działania

Głównym wyzwaniem przy przenoszeniu klienta do chmury jest próba wprowadzenia zbyt wielu zmian jednocześnie, powiedział Steen.

"Nie chcemy przytłoczyć klienta całą tą nową technologią" - powiedziała. "Naszym wyzwaniem jest przeprowadzanie ich przez proces powoli, krok po kroku. Dostajemy je na pocztę e-mail, a następnie przechodzimy z czasem na inne produkty. "

Wniosek

Aby stać się usługą zarządzaną w chmurze, udało jej się zrealizować wizję zapewnienia wysokiego standardu usług, który stawia przed klientem potrzeby klienta. Jest to coś, za co jest wdzięczna, nawet jeśli musi dać córce kredyt.

Zdjęcie: WereDown.com

Więcej w: Meylah Cloud Readiness, sponsorowane