Yellow Cab Co-Op, największa firma taksówkarska w San Francisco z około 530 kierowcami trzymającymi medal, zgłasza bankructwo, o czym poinformował w tym tygodniu egzaminator San Francisco.
Wiadomość o bankructwie jest być może najjaśniejszą oznaką rosnącej dominacji aplikacji jazdy na gapę Ubera i Lyfta w mieście.
Dzięki aplikacjom z Doliny Krzemowej, które pozwalają niezależnym kierowcom konkurować bezpośrednio z ustalonymi usługami kabinowymi, oferując pasażerom więcej wygody i niższe ceny za podobne usługi, cały przemysł taksówkowy walczył o konkurencję w ciągu ostatnich kilku lat.
$config[code] not foundChociaż urzędnicy Yellow Cab nie nazwali wyraźnie Uber i Lyft jako część przyczyn, dla których firma ma problemy, oczywiste jest, że aplikacje miały wpływ na działalność Yellow Cab i pomagają doprowadzić ją do bankructwa.
Yellow Cab to pierwsza głośna ofiara walki taksówkami o interesy w mieście, w którym siedzibę ma Uber. Firma zajmująca się przewozami kablowymi bezpośrednio obwiniała zarzuty o kolizje drogowe i "wyzwania biznesowe, które pozostają poza naszą kontrolą", jako główną przyczynę obecnych problemów finansowych.
W liście do akcjonariuszy z 10 grudnia prezes firmy Yellow Cab Pamela Martinez ujawniła, że dokumenty są przygotowywane do złożenia wniosku o bankructwo w rozdziale 11 "w ciągu miesiąca", co w istocie oznacza, w każdej chwili.
"Jesteśmy w trakcie poważnych niepowodzeń finansowych", powiedziała członkom Yellow Cab. Niektóre z tych finansowych niepowodzeń "są spowodowane wyzwaniami biznesowymi, nad którymi nie mamy kontroli, a inne są naszym własnym dziełem" - napisała. "Dzisiaj mamy do czynienia z zobowiązaniami fiskalnymi, które znacznie przekraczają oczekiwany dochód".
Martinez szybko jednak powtórzył w liście, że "Żółty nadal jest najlepszą marką taksówek w San Francisco", a bezpośredni były prezydent Yellow Cab Jim Gillespie powiedział Examinerowi, że firma taksówkowa nadal ma opłacalną przyszłość. "Mamy najlepszy system kolorów na świecie, mamy wielu lojalnych klientów, każdego dnia mamy do czynienia z dużą liczbą połączeń z naszą kolorystyką" - podkreślił Gillespie.
Tyle tylko, że te twierdzenia dowodzą, że w branży taksówkarskiej wciąż brakuje zaprzeczeń, nawet gdy jego koła nadal ślizgają się i uderzają w przeszkodę. "Najlepsza kolorystyka na świecie" jest pomocna tylko w świecie, w którym najlepszym sposobem na złapanie jazdy jest stanięcie na krawężniku z wyciągniętą ręką w kierunku otwartych ulic miasta, aż do momentu pojawienia się wszechobecnego żółtego samochodu.
Wszyscy wiemy, że nie jest to już świat, w którym żyjemy.
Kiedy "przywoływanie taksówki" pociągało za sobą stanięcie na krawężniku z wyciągniętą ręką w kierunku otwartych ulic miasta, aby przyciągnąć uwagę pustej taksówki, zwrot i towarzyszący mu gest zostały zdegradowane na korzyść ich cyfrowego odpowiednika: sięgając po smartfon w kieszeni, aby "uzyskać Uber".
Jeśli firmy taksówkowe zaprzeczają roli, jaką odgrywają aplikacje taksówkarskie w branży, ich przyszłość nie jest różowa. Historia pełna jest firm, które zostały wycofane z rynku przez destrukcyjne modele biznesowe, ponieważ odmawiają adaptacji i zmiany swojej działalności zgodnie z nowymi realiami rynkowymi, takimi jak gazety drukowane w małym miasteczku, które zwinięte, gdy Internet zaczął zakłócać media.
Uber i Lyft są uzasadnionymi destrukcyjnymi modelami biznesowymi, jeśli kiedykolwiek coś takiego istniało. Dzięki systemowi oceny zarówno dla kierowców, jak i pasażerów, usługi taksówkarskie oferują różne doświadczenia klientów od końca do końca. Na przykład Uber kładzie duży nacisk na zadowolenie klienta dzięki szerokiej gamie imponujących ofert usługowych, takich jak UberPool, UberX i czarny samochód.
Zarówno Uber, jak i Lyft również cieszą się mniejszą liczbą regulacji, zaawansowaną analizą danych i różnymi strukturami kosztów, nie wspominając o miliardach dolarów pochodzących z kapitału venture capital (w sumie ponad 60 miliardów dolarów) za pomoc w zdominowaniu rynku. W samym grudniu, w tym samym miesiącu, Yellow Cab przyznał, że będzie musiał złożyć wniosek o ogłoszenie bankructwa, Uber i Lyft wspólnie podnieśli ponad 3 miliardy dolarów.
Tymczasem, jak Martinez informował akcjonariuszy Yellow Cab, że jej firma transportowała ponad 5 milionów pasażerów każdego roku, a ich celem jest "przywrócić im pasażerów, a nawet więcej", najstarszą i drugą co do wielkości firmę kabinową w San Francisco, DeSoto Cab, już widziałem zbliżający się przewrót na rynku - i zboczył.
W ubiegłym roku DeSoto nawiązał współpracę z opartym na krzemowej dolinie startupem Flywheel i zmienił nazwę na FlywheelTaxi, rzucając w toku 80 lat historii i kultową lokalną markę. Firma kabinowa odmalowała wszystkie swoje samochody od niebieskich do czerwonych i przeniosła swoje działania marketingowe na przejażdżki zarezerwowane za pośrednictwem aplikacji Flywheel zamiast ulicznych kolejek i zamówień telefonicznych. Aplikacja od tego czasu zwiększa konkurencję z Uber, a obecnie stanowi 20 procent działalności DeSoto.
Gdybyś musiał zgadywać, która z dwóch największych firm taksówkowych w San Francisco będzie opłacalna za pięć lat, FlywheelTaxi będzie mądrzejszym zakładem niż Yellow Cab w tym momencie. A jeśli powstańcze aplikacje taksówkarskie nadal zyskują przyczepność, a tradycyjne firmy taksówkarskie nadal chowają głowy w piasek, firmy taksówkarskie na całym świecie mogą spodziewać się takiego samego losu jak Yellow Cab lub gorzej.
Wydaje się, że Uber robi dla firm taksówkowych to, co Netflix i transmisje strumieniowe robiły dla filmów Blockbuster.
Taxi Zdjęcie przez Shutterstock
3 komentarzy ▼