Chcesz wynająć? Uruchomienie sieci społecznościowych!

Anonim

Uważni właściciele SMB, wygląda na to, że media społecznościowe nie są już tylko na czacie. Według nowych badań przeprowadzonych przez platformę Jobvite, 73,3 procent właścicieli firm twierdzi, że używało kanałów społecznościowych jako sposobu rekrutowania nowych pracowników. Co jeszcze bardziej imponujące, 58 procent ankietowanych stwierdziło, że wynajęło potencjalnego klienta za pośrednictwem sieci społecznościowej. Ogłoszenia prasowe i internetowe tablice ogłoszeń? Proszę. Czasy się zmieniają'.

$config[code] not found

Prezes i dyrektor generalny Jobvite, Dan Finnigan, powiedział:

"Podczas gdy gospodarka zaczyna się odbudowywać, firmy poszukujące nowych pracowników poszukują najbardziej opłacalnych i skutecznych sposobów na znalezienie nowych talentów. Komisje pracy rozpoczęły rewolucję w rekrutacji ponad 15 lat temu. A teraz sieci społecznościowe robią to samo, ale w ukierunkowany sposób. Dzięki rekrutacji społecznej firmy uczą się, że potrafią efektywnie znaleźć najlepszy talent, bez większych inwestycji. "

Dla firm uczestniczących w mediach społecznościowych wykorzystanie sieci do poszukiwania i rekrutacji nowych pracowników to naturalna ewolucja. Właściciele powiązań biznesowych mogą tworzyć z klientami również rozszerza kontakty biznesowe. Dzięki ludziom, którzy dzielą się życiem w tych sieciach społecznościowych, rekruterzy lub właściciele firm mogą łatwo poczuć się perspektywą. Możesz obserwować, jak radzą sobie w sytuacjach społecznych, jak radzą sobie z konfliktem, widzą swoje hobby i zainteresowania, uzyskują dostęp do swojej historii pracy i wiele więcej. To doskonałe narzędzie do polowania na głowy dla współczesnych czasów.

Jeśli chodzi o sieć społecznościową, która konwertuje najlepsze, nie zaskakuje to, że LinkedIn wyszedł na szczyt. Prawie 80 procent firm stwierdziło, że korzysta z LinkedIn przy rekrutacji nowych pracowników, a 90 procent osób, które skorzystały z tego rozwiązania, znalazło zatrudnienie i zatrudniło nowego pracownika. Z Facebooka i Twittera korzystało odpowiednio 55 i 45 procent, a 27,5 procent i 14,2 procent prowadziło do zatrudnienia.

Jeśli chcesz korzystać z sieci społecznościowej do zatrudniania, gdzie powinieneś zacząć?

  1. Wyszukaj potencjalnych kandydatów przy użyciu konkretnych wyszukiwań słów kluczowych: LinkedIn umożliwia wyszukiwanie profili na podstawie branży, firmy, języka, wielkości firmy lub innych kryteriów. Jeśli masz konto płatne, istnieją dodatkowe podziały, takie jak poziom starszeństwa, lata doświadczenia itd. Na Twitterze lub Facebooku możesz wyszukiwać według nazwy firmy, słów kluczowych w branży lub połączyć kod pocztowy z innymi słowami kluczowymi związanymi z pracą.
  2. Monitoruj aktualizacje statusu swoich kontaktów: Jedną z najlepszych funkcji dodanych do LinkedIn była aktualizacja statusu na Twitterze, ponieważ pozwalała ona kontaktom na więcej informacji o tym, co robili w swojej firmie. Przechowywanie kart z tymi aktualizacjami to dobry sposób na sprawdzenie, kto szuka pracy, kto rozpoczął pracę nad nowym projektem itp.
  3. Buduj relacje z kandydatami: W ten sam sposób budujesz relacje z klientami, budujesz relacje z kandydatami, którzy Twoim zdaniem mogą być zainteresowani zatrudnianiem. Ustanawiając ten poziom zaufania i otwartości tuż poza bramą, pomożesz sobie nawzajem, aby dowiedzieć się więcej o sobie nawzajem i wszelkich możliwościach współpracy.
  4. Kandydaci na ekranie: Gdy ktoś jest aktywny na portalach społecznościowych, daje ci sporo informacji na temat tego potencjalnego klienta. Na przykład, jak wspomniałem wcześniej, możesz rzucić okiem na to, jak radzą sobie z sytuacjami konfliktowymi, jak dobrze angażują ludzi, jak radzą sobie z kwestiami obsługi klienta, czym są ich pasjonaci, dokąd poszli do szkoły, ich hobby to itp. Użyj tych informacji, aby znaleźć kogoś, kto będzie pasował do twojej organizacji. Zaprzyjaźnij się z sprawdzianem tła mediów społecznościowych.

W jaki sposób wykorzystałeś media społecznościowe do rekrutacji nowych pracowników? Czy zatrudniłeś kogoś, kogo "poznałeś" na Twitterze, LinkedIn lub Facebooku?

11 komentarzy ▼