Możesz. Ale może nie powinieneś.
Oto najlepsze doświadczenia z mediów społecznościowych, gdy ktoś może odnosić się do Twojej marki w prawdziwy sposób. To wtedy możesz dotrzeć do nich, pomóc im rozwiązać problem i dowiedzieć się trochę o nich w procesie. Chodzi o tworzenie relacji, które będziesz mógł wykorzystać i wykorzystać w przyszłości. I będziesz mieć łatwiejszy czas, robiąc to jak ty, a następnie zmuszając kogoś innego do zrobienia tego w twoim imieniu. Prawdopodobnie nauczysz się dużo więcej.
Podstawą mediów społecznościowych jest przejrzystość. Chodzi o to, by ujawnić trochę siebie swoim klientom, tak aby czuli się "znani", że mogą "zaufać" i że jesteście kimś, z kim chcą robić interesy. Puryści mediów społecznościowych (włącznie ze mną) zawsze powiedzą ci, że najlepiej zrobić to jako "ty", a nie przez uprawianie go.
Czasami jednak, aby zachować skuteczność i opłacalność, bardziej sensowne może być zatrudnienie kogoś spoza organizacji do bloga, tweetowania i działania w mediach społecznościowych. Czasami proszenie kogoś o zrobienie tego w Twoim imieniu jest lepsze, niż nie robienie tego w ogóle.
Jeśli zamierzasz podążać tą ścieżką, upewnij się, że osoba, którą zatrudniasz, reprezentuje firmę, a nie konkretną osobę, która aktualnie jest zatrudniona. Powinny one angażować klientów jako "Kwiaty Joego", a nie "Joe Smith from Joe's Flowers". Stworzenie fałszywego awatara lub pozwolenie komuś na blogowanie pod nazwą CEO prawdopodobnie nie zdobędzie przyjaciół, gdy zostanie wykryte, a twoje imię zostanie przeciągnięte przez blogosferę. Jeśli jednak jesteś tą kwiaciarnią, może być możliwe zawarcie umowy z kimś, kto jest zainteresowany branżą, a następnie wynajęcie ich do tweetowania w twoim imieniu. Mają już takie same pasje jak ty, są kompetentne w temacie i prawdopodobnie będą czerpać przyjemność z angażowania ludzi, którzy są "podobni" do nich.
I to naprawdę jest najlepszy scenariusz. W ten sposób dostajesz kogoś, kto będzie wciągający, zakaźny i przyciągnie do nich ludzi. Zasadniczo cieszą się spędzonym czasem, zamiast odczuwać urazę.
Jeśli zaciągasz zobowiązania społeczne, upewnij się, że osoba, którą zatrudnisz, rozumie kulturę firmy, to, czym są i czego nie wolno im mówić, oraz odpowiedni sposób obsługi klientów i skarg. Nie chciałbyś zainwestować pieniędzy w płacenie za tweetowanie, a następnie pozbycie się ich i obrażanie wszystkich klientów. Każdy, kto zatrudnisz, będzie reprezentował Ciebie i Twoją firmę na dużą skalę. Upewnij się, że robią to dokładnie.
Kwestia blogerów duchów i tweeterów duchów jest w tej chwili kontrowersyjna. Jeśli interesujesz się tym tematem, ludzie z Social Media Explorer mieli świetny post na temat etyki blogowania duchów, który z pewnością warto przeczytać.
33 komentarzy ▼