Jedną z moich ulubionych kolumn jest "Sztuka początku" Guya Kawasaki w Forbes.com. Podoba mi się, ponieważ dostarcza wglądu dla startupów, w mądry sposób.
Zapytany w niedawnej kolumnie o VC, którzy opuszczają firmy, nie mówiąc ani "tak", czy "nie", oto co miał do powiedzenia:
Przetłumaczę VC-speak dla ciebie. "Zacznijmy robić należytą staranność" = "Tak, jesteśmy zainteresowani." Każda inna odpowiedź = "Nie." To takie proste. Czy wiesz, jak możesz stwierdzić, czy VC cię odrzuca? Jego usta się poruszają.
$config[code] not foundNie jestem pewien, czy widzę trend, czy nie, ale wydaje mi się, że w dzisiejszych czasach słyszę mniej od przedsiębiorców na temat finansowania przedsięwzięć typu venture. Częściej słyszę o ładowaniu, tj. Małych firmach, które rozwijają się z wysiłków wewnętrznych i finansowanych przez klientów, a nie z zewnętrznych źródeł finansowania. Być może hype z ery dotcom zniknęło, a przedsiębiorcy powrócili do rzeczywistości. Jeśli tak, to byłoby to pozytywne.
Finansowanie przedsięwzięcia może być frustrujące - i stanowić rozproszenie interesów. Widziałem wiele firm, które powinny zdobywać klientów, zamiast ścigać się z pieniędzmi typu "venture", tylko w gorszym kryzysie gotówkowym 6 miesięcy później, gdy sprzedaż została zgłoszona i nie ma pieniędzy VC. Szanse na uzyskanie finansowania VC nie należą do korzyści przedsiębiorcy. Zgodnie z najnowszym raportem Global Entrepreneurship Monitor, w 2002 r. Mniej niż 38 na 100 000 firm zostało sfinansowanych z funduszy venture capital (PDF).