Big Tech kupuje mały trend technologiczny

Anonim

W ostatnim artykule Business 2.0 (tylko dla subskrybentów), Om Malik identyfikuje nowy trend, który w dużej mierze pozostał niezauważony do tej pory: gigantyczne firmy technologiczne wykupują bardzo małe startupy technologiczne, gdy tylko zaczną działać trakcyjnie. Wskazuje na:

"… wyłaniająca się rasa dzisiejszych, kupionych jutro startupów, które rozwijają się przy minimalnym finansowaniu, kwitną krótko i są pożerane przez znacznie większe firmy. W wielu przypadkach te wbudowane stroje rezygnują - lub czasami nie mogą - z pieniędzy inwestorów venture capital. Zamiast tego tworzą skromne operacje koncentrujące się na szybkim rozwoju wąskich technologii w celu uzupełnienia luk w istniejących liniach produktowych lub dodania przydatnych funkcji do istniejących produktów. Potem patrzą na głęboko zagnieżdżonego patrona, żeby je zgarnąć.

$config[code] not found

Zjawisko to przeszło w dużej mierze niezauważone, ponieważ większość transakcji jest zbyt mała, by dostarczać wiadomości. Ale trend przyśpiesza. Do końca września w 2004 roku nabędzie ponad 5300 przejęć technologicznych, na podstawie badań Mergerstat. Średnia podana cena sprzedaży wyniosła 12 milionów USD; w dwóch trzecich transakcji ceny były tak małe, że nabywcy ich nie ujawnili. W tym momencie w 2003 roku, również w roku dużych transakcji, było 4500 zakupów technologicznych, średnio 12,5 miliona dolarów. Sam Microsoft kupił 46 firm w ciągu ostatnich czterech lat; wyliczyć 100 milionów dolarów plus, a większość zakupów Microsoftu wynosi średnio kilka milionów dolarów. "

Jeff Cornwall z The Entrepreneurial Mind aprobuje, wskazując, że ten trend różni się od postawy "szybko się wzbogacaj" podczas boomu dotcom:

"Prawdziwa przedsiębiorczość polega na zaspokajaniu faktycznych potrzeb, budowaniu wartości, tworzeniu miejsc pracy, napędzaniu gospodarki, budowaniu silnych społeczności i tworzeniu prawdziwego bogactwa dla tych, którzy podejmują ryzyko inwestycji. *** Zamiast zbierać pieniądze tylko dlatego, że mogą, ci ludzie szukają teraz prawdziwych możliwości, ładują je i szukają sposobu, aby pomóc im się rozwijać. Chociaż jestem trochę zaniepokojony częścią "przerzucania", przynajmniej tym razem pierwsze kroki stają się właściwe. "

Dodałbym tę myśl: o wiele bardziej satysfakcjonujące jest budowanie biznesu poprzez ładowanie niż za pieniądze VC. Dążenie do finansowania przedsięwzięć samo w sobie jest pracą pełnoetatową. Przedsiębiorcy techniczni muszą zadać sobie pytanie: czy wolałbym poświęcić czas na inwestowanie w firmę VC, czy raczej poświęcić czas na rzeczy, które kocham, na przykład na rozwijanie nowych technologii?

Ponieważ, gdy przychodzi do tego, bardzo niewiele firm jest dobrymi kandydatami do kapitału wysokiego ryzyka. Jak poinformowałem kilka miesięcy temu, według Global Entrepeneurship Monitor, w skali globalnej mniej niż 38 na 100 000 firm było finansowanych z kapitału podwyższonego ryzyka w 2002 r. Spośród nich mniej niż 10 było etapem początkowym, a jeszcze mniej było nowoutworzonymi firmami.

1 komentarz ▼