Franchise Cherry Blow Dry Bar nie wymaga doświadczenia

Anonim

Więc zawsze chciałeś posiadać i obsługiwać własny salon, ale nie masz doświadczenia w przycinaniu lub farbowaniu włosów i nie ma licencji na kosmetykę?

Bez obaw. Cherry Blow Dry Bar, nowa sieć specjalistycznych salonów fryzjerskich z siedzibą w Australii, rośnie w USA. Brak umiejętności i doświadczenia w branży pielęgnacji włosów nie stanowi problemu. W rzeczywistości może to być nawet atut.

$config[code] not found

Firma pomaga w prowadzeniu sieci suszarniczych salonów, które już otworzyły lokalizacje w Nowym Jorku, NY oraz w Tallahassee, FL. Firma jest dziełem założyciela Nathana Cuneena - i jest znaczącym odejściem od większości salonów fryzjerskich.

Po pierwsze, franczyza koncentruje się na bardzo specyficznej niszy. Klienci odwiedzają suszone kostki do szamponu, płukania i suszenia stylizacji, wszystko w około 30 minut za płaskie 35 USD. Brak zabarwienia i cięcia, jak w innych salonach.

Po drugie, Cherry Blow Dry oferuje również dodatkową atmosferę, w tym otwartą koncepcję, w której klienci siedzą przy barze szampana i spotykają się ze sobą nawzajem oraz ze wszystkimi stylistami.

Oto konceptualne spojrzenie na układ wnętrza jednej z marek dla lepszego wyczucia atmosfery:

www.youtube.com/watch?v=ygi2mLrF82E

Obecnie franczyza rozszerza się również na Niemcy, U.K i części Ameryki Południowej.

Podczas gdy wszyscy styliści posiadają certyfikaty kosmetologiczne, zgodnie z wymogami amerykańskiego prawa, Cuneen nie wymaga takiego doświadczenia dla właścicieli franczyzy. W rzeczywistości jego zespół będzie nawet pracował z właścicielami, którzy nie mogą być regularnie obecni w firmie. Ma systemy, które pomagają w takich działaniach, jak marketing i księgowość.

Cuneen powiedział w wywiadzie telefonicznym Small Business Trends:

"Ze wszystkich naszych marek w Australii i Nowej Zelandii tylko jedna jest własnością fryzjera."

Uważa, że ​​właściciele firm nie powinni być obecni w swojej firmie 12 godzin dziennie, prowadząc wszystkie codzienne operacje. Nazywa to modelem właściciela-inwestora i powiedział, że jest to jeden z głównych powodów, dla których jego działalność osiągnęła sukces:

"Jeśli pracujesz w branży, w której działa Twoja firma, prawdopodobnie będziesz tam od 12 do 15 godzin dziennie i może to być dla ciebie stresujące. Mniej prawdopodobne jest, że będziesz miał czas na skoncentrowanie się na rzeczywistym biznesie. Nie pracują więc nad marketingiem, promocją i motywowaniem swojego zespołu. "

Cuneen i jego zespół pracują obecnie nad zabezpieczeniem innych marek w Stanach Zjednoczonych i mają około 30 innych osób pracujących w całym kraju. Ale ma wysokie cele od 250 do 300 nowych sklepów na całym świecie w ciągu najbliższych 5 lat. Zainteresowane strony mogą składać wnioski na stronie internetowej firmy.

Zdjęcia: Dry Blow Dry Bar

6 komentarzy ▼