Tech Startup Viddler to historia sukcesu miasta rodzinnego

Anonim

Kiedy Donna DeMarco i Robert Sandie uruchomili interaktywny startup wideo online, nie przenieśli go do dużego centrum technologicznego, takiego jak Dolina Krzemowa.

Zamiast tego utrzymywali swoją firmę, Viddler, z siedzibą w Betlejem w Pensylwanii. DeMarco uważa, że ​​decyzja była ostatecznie korzystna dla biznesu.

$config[code] not found

Para początkowo spotkała się na zajęciach na Uniwersytecie Lehigh, gdzie wspólnie pracowali nad zadaniem grupowym. Do projektu dodali kilka interaktywnych elementów do odcinka programu telewizyjnego dla dzieci Blues Clues. Dodatki pozwoliłyby dzieciom przeciągać i upuszczać lub wskazywać przedmioty, dzięki czemu mogłyby lepiej wchodzić w interakcje i uczyć się z programu.

Po zajęciach DeMarco i Sandie poszli na drinka i zdecydowali, że to zbyt fajny pomysł, aby wykorzystać go jako projekt dla klasy. Więc zaczęli budować to w biznesie. Pierwotnie zbudowali swoją firmę jako platformę online dla treści tworzonych przez użytkowników i nazwał ją InteractiveTube. Jednak ze względu na problemy z przepustowością i małą firmę o nazwie YouTube, która w tamtym czasie była bardzo popularna, zbudowanie witryny o wystarczająco bogatym doświadczeniu dla użytkowników końcowych było trudne.

Zamiast tego firma zmieniła kierunek i nazwę. Obecnie Viddler oferuje rozwiązania wideo dla klientów, którzy chcą zapewnić interaktywne szkolenia lub komunikację korporacyjną pracownikom lub stażystom.

Ale dzięki swojemu wprowadzeniu na rynek i transformacji społeczność Betlejem stanowiła dużą część firmy. Początkowo współzałożyciele wykorzystali pieniądze z wygrania konkursu na biznesplan na Uniwersytecie Lehigh, aby pokryć koszty serwerów firmy. Następnie firma stała się częścią inkubatora Ben Franklin TechVentures. Później dołączyła także do inkubatora Partnerstwa dla Innowacji (PI) w Southside Betlejem.

Inkubatory szkolne i przedsiębiorczości z pewnością miały duży wpływ na sukces Viddlera. Ale poza tym, DeMarco powiedział, że było wiele korzyści dla utrzymania biznesu w mniejszej społeczności.

Powiedziała w wywiadzie telefonicznym w Small Business Trends: "Koszt życia jest oczywiście dużo niższy, wraz z wieloma innymi wydatkami. Jesteśmy także o rzut kamieniem od Filadelfii i Nowego Jorku, gdzie mamy wielu klientów. A także jest aspekt wirtualny. Na początku w zasadzie żyliśmy na Skype'u i pracowaliśmy dla nas ludzie z całego świata. Więc nawet nie przyszło nam do głowy, żeby odejść. "

Oczywiście nie każde małe miasto będzie miało te udogodnienia lub bliskość dużych miast. Jednak pojawienie się przestrzeni coworkingowych, wirtualnych pracowników i podobnych zasobów spowodowało, że przeniesienie startupów do głównych ośrodków takich jak Dolina Krzemowa nie jest już konieczne dla każdej firmy.

Niektóre małe społeczności ułatwią rozpoczynanie działalności gospodarczej od innych. A przedsiębiorcy mogą mieć całkiem duży wpływ na mniejsze społeczności i na to, w jaki sposób te społeczności przystosowują się do swoich startupów. Niezależnie od tego, czy już założyłeś firmę, czy rozważasz możliwość jej realizacji, mniejsza społeczność może być dla Ciebie atutem, jeśli wiesz, czego szukać. DeMarco sugeruje: "Znajdź obszar, w którym wspierają przedsiębiorców i małe firmy. W całym kraju jest mnóstwo inkubatorów i innych zasobów, nie tylko w Kalifornii. "

Obrazy: Viddler

3 komentarzy ▼