Założyciel Digg protestował za przeniesienie pracy do San Francisco. Poważnie.

Anonim

Protestujący pojawili się poza Digg Founder i partnerem Google Ventures Kevina Rose'a w San Francisco w weekend. Ich wołowina?

Inwestycje Rose w startupy technologiczne przynoszą społeczności zbyt wiele wysoko płatnych zleceń. Poważnie!

$config[code] not found

Ulotka rozdawana sąsiadom Rose przez protestujących stwierdzała:

"Z każdą nową korporacją technologiczną przychodzi fala świeżych techników, którzy średnio zarabiają cztery razy więcej niż przeciętny pracownik serwisu … Prawie wszyscy są tacy jak Kevin Rose i jesteśmy zmęczeni tą nędzną i nie do utrzymania sytuacją."

Ulotka dalej wyjaśniła, że ​​protestujący są wśród pracowników służby, którzy dostarczają jedzenie, serwują kawę, opiekują się dziećmi i wykonują prace porządkowe i sprzątanie dla pracowników technicznych, których inwestycje Rose pomogły w finansowaniu.

$config[code] not found

Ale pracownicy najwyraźniej martwią się, że obecność osób o wyższych dochodach powoduje wzrost czynszów lokalnych. To wymusiło na pracownikach usługowych dalsze i dalsze wycofywanie się ze społeczności tylko po to, by musieli dojeżdżać z powrotem do niższej płatnej pracy.

Rose ze swej strony zdawał się protestować w krok. W potoku Tweetów przyznał, że protestujący wyrażali ważne obawy:

Powiedziałem, że zgodziłem się, że musimy rozwiązać rosnące czynsze, zachować kulturę SF i rozprawić się z właścicielami, którzy wyładowują ludzi.

- Kevin Rose (@kevinrose) 6 kwietnia 2014 r

Ale komentatorzy na koncie Rose na Instagramie wskazali na ironię, że obecność większej liczby pracowników technicznych w społeczności nieuchronnie doprowadziła do większej liczby zleceń usługowych dla pracowników usług.

Było też trochę ironii w żądaniach protestujących, że Google przekazuje 3 miliardy dolarów na stworzenie antykapitalistycznego mieszkania w społeczności. W East Bay, wspólnie zarządzanej stronie internetowej, sympatyzującej z ich celami, protestujący wyjaśnili:

"W tych społecznościach, czy to w San Francisco, czy w lesie, nikt nigdy nie będzie musiał płacić czynszu, a mieszkanie będzie wolne. Z tymi trzema miliardami od Google rozwiążemy kryzys mieszkaniowy w Zatoce i udowodnimy światu, że anarchistyczny świat jest nie tylko możliwy, ale w rzeczywistości niemożliwy do zniesienia. "

Obrazy: IndyBay.org, Instagram

8 komentarzy ▼