Obecnie trudniej zarabiać na inwestowaniu w młode firmy niż na przełomie tysiącleci. Przyczyną jest wydłużenie czasu, w którym startupy stają się dostępne publicznie lub zostają nabyte.
Odkąd pierwszy boom internetowy zakończył się w 2001 r., Czas potrzebny na wyjście średniej spółki venture capital wzrósł ponad dwukrotnie, z 3,3 lat do 6,8 roku, dane opublikowane przez National Venture Capital Association, branża handlowa stowarzyszenie, demonstruje.
$config[code] not foundWpływ późniejszych wyjść z kapitału venture
Czas na wyjście nie brzmi jak coś, na co ktoś naprawdę musi się martwić, ale ma głęboki wpływ na wyniki inwestycji. Pomyśl, w jaki sposób wewnętrzna stopa zwrotu (IRR) - preferowany przez inwestorów wskaźnik wyników - zmienia się wraz z horyzontem czasowym. Inwestycja, która wygenerowała pięciokrotność inwestycji inwestorów w średni czas do wyjścia w 2001 r., Przyniosła wewnętrzną stopę zwrotu wynoszącą nieco poniżej 63 procent. Przy średnim czasie do wyjścia w 2014 r. Ten sam pięciokrotny wzrost spowodował stopę IRR na poziomie 26,7% lub mniej niż połowę stopy zwrotu.
Czas na wyjście nie jest jedyną rzeczą, która wpływa na zwrot inwestorów. Cena, po której sprzedają się, gdy zostaną nabyte lub podane do wiadomości publicznej, oraz wycena spółek w momencie, w którym inwestorzy wkładają swoje pieniądze, mają również znaczenie. Gdyby średnia cena wyjściowa wzrosła lub średnia wycena spółek w momencie inwestycji spadła, wydłużenie czasu wyjścia nie byłoby takim problemem dla inwestorów. Jednak żaden z tych środków nie przyniósł pozytywnych rezultatów dla tych, którzy wkładają pieniądze w start-upy. W przypadku wyceny w ujęciu skorygowanym o inflację cena, po której średnia spółka z kapitałem podwyższonego ryzyka osiągnęła poziom wyjściowy, wzrosła jedynie o skromne 36 procent w latach 2001-2014.
Wzrost ten nie wystarczy, aby zrównoważyć ponad dwukrotne wydłużenie czasu do wyjścia, biorąc pod uwagę wzrost początkowej wyceny spółek we wczesnej fazie rozwoju. Wyliczyłem na podstawie danych zebranych przez kancelarię prawniczą Silicon Valley, Cooley LLP, że pięcioczęta średnia krocząca wycen inwestycji w prawdziwe aktywa typu A wzrosła ponad 2,5-krotnie od 2004 r.
Ponaddwukrotność czasu do wyjścia i początkowa wycena inwestycji oznacza, że inwestorzy mogą zarabiać na inwestycjach w start-upy na przełomie tysiąclecia, czyli ceny, którą te firmy zdobyły, gdy inwestorzy zrealizowali pieniądze. musiałby wzrosnąć o ponad 36 procent w warunkach skorygowanych o inflację od 2001 r.
Nikt nie powiedział, że to musi być zła rzecz. Moglibyśmy być lepsi, gdyby inwestorzy zarabiali mniej na inwestycjach we wczesnych etapach, ponieważ mogliby zainwestować swoje pieniądze w inwestycje, które są lepsze dla społeczeństwa.
Ponadto sytuacja w 2001 r. Może nie być powtarzalna. Połączenie niskich wycen, krótkiego czasu na wyjście i wysokich cen płaconych dla spółek w IPO i przejęć może mieć wysoki wskaźnik wody, który nigdy się nie powtórzy.
Ale nic z tego nie zmienia mechaniki. Inwestowanie w startupy jest mniej atrakcyjne niż 15 lat temu, ponieważ wyceny firm we wczesnej fazie rozwoju znacznie się zwiększyły, a prędkość, z jaką osiągane są wyjścia, znacznie spowolniła, ale cena, po której odchodzą firmy, wzrosła tylko w górę. nieokazale.
Wyjdź ze zdjęcia za pośrednictwem Shutterstock
Komentarz ▼