Dot-Com Bubble Burst: Instagram i Facebook?

Anonim

Nie mogę się zdecydować, czy było fajniej rozerwanie bąbelki, które przedostawałem przez jedną z bąbelkowych różdżek, których używałem jako dziecko, lub gdy fajniej było patrzeć, jak unoszą się wysoko na niebie, mając nadzieję, że nie rozerwanie. Ale zawsze tak było. Właśnie to robią bąbelki.

Bąbelki czasami wybuchają w biznesie.

$config[code] not found

Anita Campbell, założycielka Small Business Trends, niedawno napisała o Instagramie, aplikacji do udostępniania zdjęć, którą Facebook kupił za 1 miliard dolarów. W swoim prowokującym do myślenia artykule zwróciła uwagę na fakt, że The New York Times (który publikuje nieprzerwanie od 1851 roku) ma publiczną wartość magazynową mniejszą niż 1 mld USD na Instagramie. (Niesamowity!)

W odpowiedzi na jeden z komentarzy do jej postu, Anita odpowiedziała, przypominając czytelnikom, że Instagram nie ma jeszcze modelu przychodów. A jednak Facebook napisał na to ogromny czek. Co daje?

Mówi się, że "ból nie ma pamięci", a ta transakcja może okazać się jednym z najlepszych przykładów, jakie kiedykolwiek podano w tym cytacie. Czy możemy skierować się w kolejną bańkę dot-com?

Aby odświeżyć twoją pamięć, zawarłem formalną definicję jednej, dla twojej przyjemności czytania. Z Wikipedii;

"Połączenie gwałtownie rosnących cen akcji, zaufania rynku, że firmy przyniosą przyszłe zyski, indywidualne spekulacje na giełdach i szeroko dostępny kapitał wysokiego ryzyka stworzyły środowisko, w którym wielu inwestorów było skłonnych pominąć tradycyjne wskaźniki, takie jak wskaźnik P / E na korzyść zaufania do postępów technologicznych. "

Może tym razem będzie to bańka "App" … a może nawet bańka "Tool". Tylko czas powie.

Naturalnie zacząłem myśleć o mojej branży i niektórych możliwych "franczyzowych" bańkach, które mogą być na horyzoncie, ale z powodów, które nie mają nic wspólnego z modelem "bez dochodów". Weź te przykłady:

Przykład 1: Mrożony jogurt

W latach 80-tych sklepy pojawiały się niemal wszędzie; wielkie nazwiska pochodziły z TCBY z Arkansas i nie mogę uwierzyć, że to jogurt, który został kupiony przez Yogen Fruza w 1996 roku.

$config[code] not found

Pamiętam, jak wtedy był "gorący" mrożony jogurt, ponieważ był to okres, w którym mój tata zaczynał swoją firmę konsultingową, a TCBY był wszystkim, o czym mówił. TCBY pozostała popularna przez kilka lat, ale wpadła ona w kłopoty i została kupiona przez Mrs. Fields Famous Brands. (Pani Fields właśnie niedawno uniknęła drugiego zgłoszenia upadłości).

Dwie dominujące marki walczyły z nim w latach 80., a obie zostały wykupione. Obecnie istnieje ponad 20 różnych marek franczyzowych z mrożonego jogurtu, konkurujących o doskonałą powierzchnię handlową i dolarów konsumpcyjnych.

(W ciągu ostatniego roku skontaktowałem się z nie mniej niż czterema osobami, które chciały uzyskać wskazówki dotyczące przekształcania swoich niezależnych mrożonych jogurtów w franchising).

Przykład # 2: Opieka dla seniorów

Na powierzchni seniorzy stanowią silną grupę demograficzną, do której można dotrzeć. Według US Census Bureau, 20 procent populacji USA będzie 65 lat i więcej w roku 2050. (Obecnie jest to około 13 procent.) Oczywiście, jest to rosnący rynek.

Niedawno przeszedłem przez ostatni egzemplarz "The Franchise Handbook", 25-letniej publikacji, która jest dostarczana do księgarń co kwartał, i obliczyłem 35 różnych marek Senior Care. Chociaż może to brzmieć jak wiele franszyz koncentrujących się na starszej populacji, musisz zdać sobie sprawę, że to tylko te, które reklamują się w jednej konkretnej publikacji. Jest jeszcze więcej.

W sierpniu 2010 roku napisałem, że:

"Jestem trochę zaniepokojony. Zaczynam się zastanawiać, czy nadal będzie wystarczająco dużo seniorów, żeby się tam dostać.

Oprócz mnóstwa usług franczyzowych, które koncentrują się na starszej opiece, istnieją tysiące niezależnych małych firm, które oferują dokładnie takie same usługi w całym kraju.

Są to dwa segmenty franchisingu, które uważnie obserwuję. Monitoruję również trendy w zakresie serii fitness, franczyz, franczyzy (zwłaszcza w burgerach i pizzeriach) oraz w komercyjnych sieciach sprzątających.

Do tej pory wszystkie typy franczyzy, o których wspomniałem, przynoszą dochody, a w większej części dodają nowe jednostki.

Oto moje pytania:

  1. Czy te franszyzy wciąż sprzedają się jak szalone, ponieważ istnieje realna potrzeba ich usług i / lub produktów?
  2. Czy zespoły ds. Rozwoju franczyzy są w stanie łatwo sprzedawać nowe jednostki, ponieważ używają one "wciąż jest dużo biznesu", mantra?
  3. Czy jestem paranoikiem na temat możliwych baniek franchisingowych?

Chciałbym usłyszeć twoją opinię.

Zdjęcie Bubble przez Shutterstock

9 komentarzy ▼