Aha, i numer 1? To byłby Chris Hughes, twórca portalu społecznościowego Baracka Obamy.
$config[code] not foundCzasami najlepszą rzeczą jest czytanie tego, co inni mają do powiedzenia na temat takich list. Na przykład jest komentarz Lyndona Antcliffa, który podsumowuje to, mówiąc: "Kocham te listy, jeśli nie jestem na nich, to są śmieci i jeśli … na nich reprezentują fontannę, skąd można znaleźć całą prawdę". 🙂
Z poważaniem - moi - zdziwiło mnie, że znalazłem się na liście, a także w top 50 (dokładnie numer 47). Byłem zaskoczony, ponieważ nie myślę o sobie jako o marketingu. Głównie po prostu wiem, jak zatrudnić dobrych ludzi marketingu i wybrać ich mózgi i uczyć się od nich. To zaszczyt być częścią i chcę podziękować wszystkim, którzy mnie nominowali.
Przeczytaj listę 100 najbardziej wpływowych sprzedawców online na rok 2008. Jest też wpis na blogu o tym, jak wybrali 100 najlepszych marketerów.
15 komentarzy ▼