Oto spojrzenie na oba.
Google wysyła potencjalnym konkurentom Twoje dane analityczne
Pod koniec zeszłego tygodnia wielu właścicieli małych firm i tych, którzy z nimi pracują, zaczęli otrzymywać wiadomości e-mail o wynikach lokalnych firm za listopad. E-maile zawierały informacje o tym, gdzie firma znalazła się w lokalnym indeksie Google, ilu użytkowników kliknęło na aukcji, ilu użytkowników kliknęło w witrynie sieci Web, ile kliknęło "więcej informacji" i ile osób szukało wskazówek dotyczących dojazdu. Jest to bardzo ważna informacja, którą każdy mały właściciel firmy może wiedzieć i którą można wykorzystać do podejmowania wrażliwych decyzji. Problem polega na tym, że właściciele firm otrzymywali wiadomości e-mail o firmach, z którymi nie mieli nic wspólnego. Zasadniczo otrzymywali oni szczegóły witryny innych osób. I jeśli Jesteś pozyskać dane analityczne kogoś innego, a więc kto dostanie twoje?
Najwyraźniej właściciele małych firm byli zaniepokojeni i trochę zaniepokojeni. Mike Blumenthal opisał sytuację, podobnie jak marketer wyszukiwania David Dalka, Search Engine Roundtable i The Register. Zapytany, Google odpowiedział, że to "usterka" i że mniej niż jeden procent użytkowników Local Business Center został wysłany do dotkniętych e-maili. Oczywiście tak naprawdę nie wiemy, ilu ludzi "jeden procent" naprawdę wyjaśnia. To przerażające, gdy nie wiesz, kto ma dostęp do twoich informacji. Jest również potencjalnie niebezpieczny, jeśli wpadnie w niepowołane ręce.
Google pozwala zawodnikom przejąć kontrolę nad Twoją ofertą
Podobnie jak właściciele małych firm owijają głowy wokół wycieku swoich prywatnych informacji, Lisa Myers, specjalistka ds. Marketingu w wyszukiwarkach, pokazała, jak łatwo jest porwać się na aukcję w Google Local Business konkurentowi. I wie, jakie to łatwe, ponieważ patrzyła, jak to się stało z jednym z jej klientów.
W swoim poście, Lisa zadaje dokładnie te kroki, których potrzebuje konkurent, aby porwać twój wpis. Przerażające jest to, że nie wydaje się to trudne. Po prostu utwórz nowy wpis z cudzą nazwą firmy, ale swój adres, roszczenie i scal aukcje, a następnie zweryfikuj go za pomocą poczty. Gdy to zrobisz, za każdym razem, gdy ktoś Cię wyszukuje, zamiast zobaczyć prawdziwą wizytówkę, zobaczy tę dla swojego konkurenta i zostanie tam skierowany. I tak po prostu twój ruch w wyszukiwarkach zniknął. To po prostu tak łatwe i jak dotąd Google wydaje się nie mieć rozwiązania.
Nie jestem pewien, co to jest "poprawka" dla któregokolwiek z omawianych problemów (Google nawet tego nie zajął). Szczerze mówiąc, nie sądzę, że jest na razie jeden. Jest to przygnębiające, gdy widzimy tak wiele problemów ze spamem i porwanie (które czasami zdarza się przypadkowo) wychodzących z lokalnych indeksów silnika bez podejmowania rzeczywistych działań. Często zastanawiam się, czy polityka Google o braku odpowiedzi byłaby taka sama, gdyby większe marki odczuły skutki. Niezależnie od tego, jako właściciel małej firmy, najlepiej zachować czujność w zakresie monitorowania lokalnych wykazów i zgłaszania wszystkiego, co wygląda dziwnie. Jesteśmy głośniejsi w liczbach.