Adblockery to najgorszy koszmar każdego wydawcy online. Użytkownicy Internetu i urządzeń mobilnych mogą nie lubić oglądania reklam w swoich ulubionych witrynach, ale powinni także pamiętać o wartości, jaką otrzymują w rezultacie.
Przecież za większość bezpłatnych treści w Internecie płacą reklamy. Ponieważ liczba osób korzystających z różnych blokerów reklam stale rośnie, rośnie liczba wyzwań dla wydawców, którzy próbują dostarczać te treści.
$config[code] not foundObejmuje to właścicieli małych firm poszukujących udziału w wielomiliardowej branży reklam online.
Ale jeden wydawca sugeruje interesujące rozwiązanie problemu z blokowaniem reklam.
Internetowy gigant wydawniczy Forbes ogłosił niedawno, że 42,4 procent odwiedzających go dobrowolnie wyłączy swoje blokery reklam w zamian za doświadczenie z reklamami. W tym procesie Forbes twierdzi, że jego zarabianie przyniosło 15 milionów wyświetleń reklam, które w przeciwnym razie zostałyby zablokowane.
Zapewnienie czytelnikom Ad-Light Experience
Oto jak Forbes mógł zacząć rozwiązywać własne problemy z blokowaniem reklam. Od 17 grudnia 2015 r. Niewielki odsetek czytelników korzystających z blokowania reklam otrzymywał następujący komunikat z magazynu online:
"Dziękuję za przybycie do Forbes. Wyłącz blokowanie reklam, aby kontynuować. Chcemy Ci za to podziękować. Z przyjemnością przedstawimy Ci doświadczenie związane z oświetleniem reklamowym. "
Pozostali czytelnicy korzystający z blokerów reklam stali się grupą kontrolną witryny. Nie otrzymali wiadomości i nadal mieli pełny dostęp. Tymczasem ci, którzy wyłączyli swoje narzędzia do blokowania reklam, mają wrażenie, że nie mają reklam "powitalnych", co niektórzy czytelnicy uważają za denerwujące. Unikały również pełnoekranowych reklam wideo między stronami internetowymi lub reklamami wideo.
Eksperyment blokujący reklamy Forbes prawie nie jest izolowany. Magazyn Magazine Lewis DVorkin pisze, że niemiecki wydawca Axel Springer podjął podobne podejście do jednej z jego internetowych gazet wcześniej, oferując reklamę lekką wersję treści za opłatą.
Publikacja Conde Nast GQ niedawno poszła w jego ślady.
Nauka z eksperymentu blokowania reklam Forbes
Co to wszystko oznacza dla twojego biznesu? Nie ma co ukrywać, że blokery reklam są coraz większym problemem dla każdego wydawcy online, który polega na reklamach, które zarabiają na ruchu.
Raport blokujący reklamy z 2012 r. Na stronie PageFair mówi, że dziś 200 milionów blokuje reklamy internetowe, 45 milionów z nich w Stanach Zjednoczonych.
Od zarania internetu twórcy treści internetowych polegali na przychodach z reklam jako jeden z jedynych sposobów na zarabianie na produkcie lub usłudze, które zasadniczo zapewniają klientom za darmo.
Oczywiście, jeśli używasz treści online do promowania innego produktu lub usługi lub promowania wydarzeń na żywo, na przykład reklama internetowa może nie stanowić dużej części Twojego modelu biznesowego. Ale jeśli zapewnienie darmowych zasobów internetowych jest Twoją podstawową lub jedyną firmą, prawie na pewno to robisz.
Tymczasem DVorkin sugeruje, że eskalacja między reklamodawcami, wydawcami i platformami reklamowymi prawdopodobnie wzrośnie. On pisze:
"Wydawcy i firmy blokujące reklamy (niemieckie Eyeo jest jednym z największych w AdBlock Plus) są zaangażowane w grę kotów i myszy. Blokowanie reklam działa przez blokowanie listy znanych adresów URL / domen powiązanych z firmami, które wyświetlają reklamy (jednym z liderów jest DoubleClick.net, filia Google) na stronach takich jak Forbes.com. Niektóre narzędzia do blokowania reklam zatwierdziją lub wyświetlają listę reklam wydawcy, jeśli zostaną uznane za akceptowalne, ale tylko za opłatą. Dla niektórych to krzyczy o wymuszeniu. "
Rozwiązaniem dla wydawców online jest ponowne wprowadzenie odwiedzających do wartości, którą oferują. Zastanów się, czy Twoi goście byliby zainteresowani doświadczeniem z reklamami w zamian za wyłączenie oprogramowania blokującego reklamy podczas odwiedzania Twojej witryny.
Lub dać im możliwość zapłaty za niektóre z tych treści.
Obraz: Pagefair
2 Komentarze ▼