Właściciele małych firm: naucz się dyskryminować!

Anonim

Cena jest dyskryminacyjna.

Wielu właścicieli małych firm nie docenia wartości tej koncepcji ekonomicznej. Szkoda, ponieważ wszyscy właściciele małych firm mogą wykorzystać dyskryminację cenową w celu zwiększenia przychodów.

"Dyskryminacja cenowa" to termin ekonomiczny, który opisuje strategię polegającą na zmuszaniu różnych kupujących do zapłaty różnych kwot za ten sam towar lub usługę.

Zacznijmy od tego, dlaczego chcesz dyskredytować ceny. Wszyscy Twoi klienci mają cenę rezerwacji - maksymalną kwotę, jaką są gotowi zapłacić za twój produkt lub usługę. Chcesz, aby Twoi klienci płacili za ich rezerwację. Sprzedawaj im mniej, a ty rezygnujesz z dochodów.

$config[code] not found

Nie możesz obciążyć wszystkich klientów taką samą kwotą, ponieważ nie mają one tej samej ceny rezerwacji. Ludzie, którzy naprawdę chcą, aby twój produkt był chętny zapłacić więcej niż ci, którzy są w większości niezainteresowani. Jeśli więc nie obciążysz klientów, którzy są chętni do otrzymania premii, stracisz przychody. A jeśli nie dasz w dużej mierze bezinteresownym rabatom, nie kupią. Mówiąc krótko, przyniesiesz więcej przychodów, jeśli będziesz obciążać klientów, którzy płacą za nie, premią i niechętnie płacą klientom, niż gdy wszyscy płacą taką samą kwotę.

Niestety, Twoi klienci nie chodzą z wytatuowanymi cenami na swoich czołach. Tak więc proces dyskryminacji cenowej jest bardziej skomplikowany niż tylko patrzenie na klientów.

Ekonomiści ogólnie opisują proces dyskryminacji cenowej w odniesieniu do stopni: pierwszy, drugi i trzeci. Dyskryminacja cenowa pierwszego stopnia odnosi się do taktyk, które określają maksymalną cenę, jaką każdy klient jest skłonny zapłacić. Zastanów się nad zakupem używanego samochodu. Zamiast obciążać cię "ceną naklejki", dealer będzie negocjował z Tobą, aby dowiedzieć się, co chcesz wydać.

Dyskryminacja cenowa pierwszego stopnia jest trudna do pokonania, ponieważ musisz negocjować z każdym klientem, aby ustalić jego cenę za rezerwację. Ale tak się dzieje.

Być może najlepszym dyskryminatorem pierwszego stopnia, jaki kiedykolwiek spotkałem, był właściciel sklepu z dywanami na tureckim bazarze. Przez kilka godzin i wiele filiżanek herbaty jabłkowej, poprosił mnie i moją żonę o pozornie nieszkodliwe pytania, które pomogły mu ustalić cenę za ręcznie robiony turecki dywan. Kiedy już to odkrył, "cudownie" odkrył, że dywan, który kochaliśmy, był dostępny za naszą cenę rezerwacji.

Dyskryminacja cenowa drugiego stopnia odnosi się do taktyk, które pozwalają klientom spełnić określone warunki, aby uzyskać niższą cenę. Na przykład rabaty ilościowe, pakiety premium, programy kart lojalnościowych i rabaty za wcześniejsze rezerwacje są przykładami dyskryminacji cenowej drugiego stopnia.

Weźmy pod uwagę przykład taryf lotniczych. Linie lotnicze sprzedają bilety zarezerwowane z dużym wyprzedzeniem taniej niż bilety typu "walk-up". Wiedzą, że podróżujący w celach wakacyjnych nie płacą tak bardzo, jak podróżujący w interesach na koncie wydatków. Ponieważ podróżujący z wolnej ręki będą dokonywać rezerwacji z wyprzedzeniem, przewoźnicy lotniczy mogą wycenić dyskryminację, ustalając ceny biletów z wyprzedzeniem po maksymalnej cenie, jaką zapłacą podróżujący w czasie wakacji, zachowując jednocześnie ceny za przejazd po maksymalnej cenie, jaką zapłacą podróżujący w interesach.

Dyskryminacja cenowa trzeciego stopnia odnosi się do taktyk, które obniżają ceny dla grup osób, które inaczej nie kupiłyby, ponieważ ich cena rezerwacji jest niższa od ceny katalogowej produktu. Rozważcie kina, które oferują seniorom zniżkę. Ponieważ seniorzy mają zazwyczaj mniejszy dochód niż młodsi dorośli, teatry mogą przyciągnąć seniorów po cenie, którą są gotowi zapłacić, bez konieczności obniżania ceny pobieranej przez innych dorosłych.

Podstawowa ekonomia oferuje małym firmom wiele lekcji, aby zwiększyć przychody, obniżyć koszty i zwiększyć zyski. Jedną z nich jest nauka dyskryminacji (ceny).

2 Komentarze ▼