W jaki sposób Word of Mouth Spreads - In Numbers and Pictures

Anonim

Word of mouth to gorący trend marketingowy dzisiaj. Jednak wiele artykułów napisanych przez autorów nie jest dobrą pracą, która doprowadzi do prawdziwego wpływu na to, jak daleko mogą rozprzestrzeniać się w Internecie.

Ale dziś rano natknąłem się na kilka liczb i zdjęcie, które pokazuje, jak naprawdę potężne słowo z ust może być dla Twojej firmy.

Jeśli często czytasz blogi, prawdopodobnie widziałeś posty z pytaniami i odpowiedziami, które rozprzestrzeniają się jak wirus, nazywane "Pięciu Powodów na blogu". Sposób działania polega na tym, że podajesz pięć powodów, dla których blogujesz. Następnie "podpisz" pięciu innych blogerów i poproś ich, aby napisali pięć powodów, dla których blogowali na swoich blogach. Oni z kolei powinni oznaczyć pięciu innych blogerów. I tak się rozprzestrzenia.

$config[code] not found

Mogą to wydawać się puszyste posty, ale w rzeczywistości są one potężną komunikacją. Jedną z kilku rzeczy, które dobrze sobie radzą, jest zilustrowanie słowności blogów. Pozwól mi wyjaśnić, jak.

Zostałem otagowany przez kilku blogerów, w tym ostatnio przez Barry'ego Welforda. Zamiast kolejno tagować pojedynczych blogerów, zrobiłem coś innego. Zadałem to pytanie wszystkim właścicielom małych firm, którzy rozważają i odpowiadają. (Możesz przeczytać pięć powodów, dla których warto tu pisać na blogu.)

Oto fascynująca część. Mój post, który nawet nikogo specjalnie nie otagował, wywołał dodatkową dyskusję, w tym głęboki punkt o sile blogów do rozpowszechniania informacji, autorstwa Michele Corey z WordStreamz. Michele podążała szlakiem przez 19 dni, od kiedy mem zaczął działać tak, jak o tym pisałem, zauważając:

Jeśli wszyscy uczestniczyli, co oznacza, kiedy zostali oznaczeni, napisali post i otagowali pięciu innych blogerów - mielibyśmy 1 X 5 X 5 X 5 X 5 X 5 X 5 X 5 X 5 = 390,625 blogi mogły uczestniczyć, ponieważ Ryan Healy przeczytał Stanowisko Mike'a z 12 lutego i Anita Campbell napisali jej post. Interesujące i całkiem niesamowite, co ?! - to zbliża się do pół miliona blogów.

Pozwolę sobie podkreślić ponownie: od jednego posta do potencjalnie 390 625 postów - lub więcej.

O ile wiem, matematyka Michele jest poprawna, jeśli założymy, że każda osoba rozprzestrzenia słowo w równych ilościach. Jednak nawet jeśli przyjmiemy, że tylko pewien procent się podda, to nadal będzie oznaczało, że wiele osób dyskutuje na ten temat. (Być może jakiś matematyk, który tam się znajduje, może zaryzykować wyliczenie liczby bardziej precyzyjnej niż "wiele losów".)

Wyobraź sobie, że zamiast omawiać bloga, o którym wspomnieli Twój interes.

Teraz, jeśli matematyka nie sprawi, że usiądziesz i zauważysz potencjalne rozprzestrzenianie się ustnej wypowiedzi za pomocą postów na blogu, może pojawi się wizualna reprezentacja. Z postu Barry'ego dowiedziałem się o stronie internetowej w Solo SEO z listą osób biorących udział w tym konkretnym memu na blogu. Ta strona, która nie jest nawet kompletną listą, pokazuje wizualnie rozprzestrzenianie się dyskusji na blogach. Do prawej strony dodałem zrzut ekranu zawierający około jednej trzeciej tej strony (wszystko, co mogłem dopasować).

Spójrz na wszystkie blogi na liście, omawiając jeden temat. Łącznie te blogi prawdopodobnie docierają do setek tysięcy czytelników.

Ponownie, wyobraź sobie, gdyby tak było Twój interes wszyscy dyskutowali.

Jeden wpis na blogu rozpoczynający dyskusję może wydawać się mały, nawet nieznaczny. Staroświeckie podejście marketingowe miałoby tendencję do odrzucania go, mówiąc: "Och, to tylko blog, nawet nie wspomina o mediach".

Ale to mija się z celem.

Po prostu zrób matematykę, jak to mówią. I wizualizuj, jak szerokie "słowo w ustach" o Twojej firmie może rozprzestrzeniać się w Internecie.

4 Komentarze ▼