Firma Google ogłosiła ostatnio drastyczną restrukturyzację, która obejmuje nadanie nazwy nowej korporacyjnej firmie macierzystej Alphabet. Zmiana ta oferuje najważniejsze lekcje dla właścicieli małych firm w prowadzeniu ich firm.
Klucz do ruchu behemota wyszukiwarki ma związek z mentalnością założycieli firmy, dyrektora generalnego Google Larry'ego Page'a i współzałożyciela Sergeya Brina. Ale wiąże się również z koniecznością stworzenia bufora chroniącego markę Google wartą miliardy dolarów.
$config[code] not foundAlphabet Inc. zastąpi Google Inc. jako podmiot notowany na giełdzie. Firma ma nawet nowego dyrektora generalnego, byłego szefa produktów, Sundara Pichai (na zdjęciu powyżej).
Google stanie się w całości własnością Alphabet. Będzie również spółką matką dodatkowych spółek zależnych. Zasadniczo Google jest najbardziej znaną marką w kolekcji niepowiązanych firm, takich jak Life Sciences. Działa na soczewkach kontaktowych z glukozą. Tworzenie alfabetu odróżnia Google od siebie.
Zasadniczo założyciele stworzyli dużą firmę parasolową, w ramach której Google może się wyróżniać - i pozostaje nieuszkodzony, gdy inne spółki zależne uruchamiają główne produkty w niepowiązanych sektorach. Trzeba wielkich huśtawek, aby wprowadzić produkty, które zmieniają świat. Z dużymi huśtawki są duże chybienia.
Poza tym przeciętny konsument myśli o pewnych rzeczach, gdy słyszy nazwę Google. Firma bardzo niedawno rozszerzyła swoją markę. Najnowsze Google uruchamia to Zdjęcia Google i Google Now. (Google jest właścicielem i operatorem innych znanych marek, w tym YouTube).
Jak informuje Mashable:
"Google był synonimem wyszukiwań i reklam, ale urósł. Wraz z nadejściem Androida, ciągłym rozwojem YouTube i projektami z Moonshot z Google X, trudno jest przypiąć firmę do jednej rzeczy. "
W poście ogłaszającym restrukturyzację na oficjalnym blogu Google, strona napisał:
"Ta nowa struktura pozwoli nam skupić się na niezwykłych możliwościach, jakie mamy w Google. Kluczową częścią tego jest Sundar Pichai. Sundar mówił o rzeczach, które powiedziałbym (a czasem lepiej!) Od dłuższego czasu i ogromnie cieszę się z naszej wspólnej pracy. Naprawdę przyspieszył od października zeszłego roku, kiedy to podjął się odpowiedzialności za produkt i inżynierię za nasze firmy internetowe. Sergey i ja byliśmy bardzo podekscytowani jego postępem i poświęceniem dla firmy. Dla nas i naszej rady jest jasne, że nadszedł czas, by Sundar został dyrektorem generalnym Google. Czuję się bardzo szczęśliwy, że mam tak utalentowanego faceta, jak on, który kieruje nieznacznie odchudzonym Google'em, a to daje mi więcej czasu na dalsze rozwijanie naszych aspiracji. "
Czego możesz się nauczyć?
Wiedzieć, kiedy nadszedł czas, aby odstąpić
Po pierwsze, nadchodzi czas, kiedy przedsiębiorcy mogą po prostu nie być w rękach, jeśli przedsięwzięcie ma się rozwijać.
Na przykład, jak pisze Jack Yoest, asystent profesora Klinicznego na Katolickim Uniwersytecie Ameryki, innowatorzy Wilbur i Orville Wright musieli w końcu zrobić to samo.
Jako drobiazgowi mechanicy i innowatorzy, bracia powierzyli światu pierwszy załogowy lot i lubili robić wszystko samemu, aż do napełnienia oleju w silniku samolotu.
Ale kiedy bracia wprowadzili na rynek swoją nową firmę Wright Company, aby skomercjalizować swój wynalazek, takie podejście nie było już możliwe.
Yoest pisze:
Zarządzanie polega na robieniu rzeczy poprzez aktywne wsparcie innych. Bracia zadbali o to, aby inni wykonali doskonałą pracę. Pracownicy będą teraz wlewać olej do skrzyń korbowych - a nie do właścicieli.
Ponadto, jak zauważono wcześniej, takie podejście zwalnia wizjonerskich przedsiębiorców za większą innowacyjność.
Zwróć uwagę na szczegóły
Oczywiście, małe firmy mogą czasami nauczyć się tak wiele na błędach większych firm, jak i na ich sukcesach.
Niemniej jednak dwa kluczowe czynniki ryzyka mają poważne znaczenie dla firmy. Zmieniając nazwy i wprowadzając nowe, firma ryzykuje tworzenie zamieszania na dużą skalę na rynku.
Ponadto firma Google wybrała nazwę, która jest już szeroko stosowana przez wiele firm.
Historia New York Times opisująca, jak szeroko używany jest alfabet jako nazwa firmy.
(Można by pomyśleć, że mogliby go co najmniej googlować!)
Jest także wytwórnia płytowa z Austin, Texas i Alphabet Plumbing w Prescott w Arizonie. W Hayward w Kalifornii istnieje energia alfabetu, a nawet inicjatywa edukacyjna inwestora JPP im. J. Morgana o nazwie "Alfabet na Wall Street", donosi Times.
Istnieje nawet domena internetowa należąca do niemieckiego producenta samochodów BMW. Oni nawet posiadają znak towarowy dla nazwy!
Jakie lekcje biznesowe można wyciągnąć z wielkiego wstrząsu w Google?
Zdjęcie: Sundar Pichai, Google
1