Nie podnoś stóp, nie zmniejszaj odliczeń

Anonim

John Arensmeyer, założyciel grupy małych firm, Small Commerce Manyity, zasugerował niedawno, że właściciele małych firm akceptują żądanie prezydenta Obamy, aby marginalnie stawki podatkowe zostały podniesione o dwa procent procent w ramach planu unikania klifu fiskalnego. Powiedział "Washington Post": "Nie ma powodu, by nie pozwolić, by wygaśnięcia podatków w dwóch pierwszych terminach wygasły".

Dla szefa grupy małych firm, która chce zbudować pozytywne stosunki z administracją, jest to pozycja politycznie sprytna. Tylko około 3 procent właścicieli małych firm spotka się z podwyżką podatku na podstawie propozycji prezydenta; a prezydent może być skłonny poprzeć zachowanie ulg podatkowych dla małych firm, jeśli pójdą na jego plan. Jednak, jak pisał ekonomista Columbia University Glenn Hubbard w ostatnim komentarzu Financial Times, lepszym ekonomicznym podejściem byłoby ograniczenie ulg podatkowych.

$config[code] not found

Wyższe krańcowe stawki podatkowe oznaczają, że ludzie utrzymują mniej każdego dodatkowego dolara, który zarabiają, co obniża ich gotowość do pracy dodatkowej godziny lub inwestowania dodatkowego dolara. Dla właścicieli małych firm, którzy przechodzą przez podmioty (poddziały S korporacje, spółki osobowe i jednoosobowe firmy), wyższe krańcowe stawki podatkowe również zniechęcają do inwestycji kapitałowych i zatrudniania w ich firmach. Dla wszystkich wyższe krańcowe stawki podatkowe motywują ludzi do szukania sposobów uniknięcia płacenia podatków, nawet jeśli rozwiązania te nie są ekonomicznie opłacalne. Dlatego też Biuro Budżetowe Kongresu szacuje, że obniżka podatku dochodowego przez Busha, który wygasłby na szczycie dwóch procent zarabiających, obniży wzrost realnego PKB w przyszłym roku.

Ulgi podatkowe zniekształcają również zachęty, zachęcając ludzi do wydawania pieniędzy w sposób, który obniża ich podatki, a nie sposoby, które nie powodują, ale są bardziej produktywne. Na przykład odliczenie odsetek od kredytów hipotecznych prowadzi do pożyczania pieniędzy na zakup większych domów, niż potrzebują.

Łącznie, byłoby nam lepiej, gdyby rząd podniósł dodatkowe dochody poprzez zmniejszenie ulg podatkowych, zamiast podnosić krańcowe stawki podatkowe.

Podczas kampanii Mitt Romney zaproponował politycznie sprytny sposób na zrobienie tego. Wystarczy odjąć odliczenia podatkowe. Zrób to, a otrzymasz mniej zniekształceń bez walki politycznej, nad którą specjalne interesy mają utrzymać swoje cenne dedukcje.

Centrum Polityki Podatkowej szacuje, że ograniczenie ulg podatkowych w wysokości 50 000 USD rocznie spowodowałoby mniej więcej taką samą kwotę przychodów, jak zezwalanie Bushowi na cięcia w bogatym wygaśnięciu, wyjaśnia Greg IP of the Economist. Ponieważ bogaci ludzie odejmują więcej niż biedni, 50-tysięczny limit odliczeń podatkowych uderzyłby głównie w podatników o wysokich dochodach.

O ile dedukcje ograniczające nie mają atrakcyjnego efektu podniesienia marginalnej stawki podatkowej, a prezydent Obama musi wziąć stronę z playbooka Republikanów, to pozwala mu osiągnąć cel, jakim jest zarabianie na wysokich zarobkach " więcej."

Przywódcy republikańscy zasygnalizowali, że pójdą dalej. Przewodniczący Izby Reprezentantów John Boehner i były republikański kandydat na wiceprezydenta Paul Ryan powiedzieli, że zaakceptują wyższe wpływy z podatków, ale nie wyższe stawki podatkowe. Jak powiedział Ryan Milwaukee Sentinel: "Obawiamy się, że jeśli podniesiesz stawki podatkowe, zranisz wzrost gospodarczy. Ranisz małe firmy. Tak więc dzięki reformie podatkowej można uzyskać wyższe dochody bez szkody dla gospodarki. "

5 komentarzy ▼