W tym tygodniu chodzi o PowerBlog Review Blog Tinbashera.
$config[code] not foundTinbasher to blog małego warsztatu blacharskiego w Wielkiej Brytanii o nazwie Butler Sheet Metal.
Teraz, zanim zaczniesz biegać za No-drzemkę i wykałaczkami, aby otworzyć powieki, aby cierpieć przez całą suchą warstewkę, zginanie metalu, po prostu przestań. Ponieważ ten blog jest zabawny - nie, jest pozytywnie zabawny. Gwarantuję, że będziesz się śmiał głośno.
Och, naprawdę, mówisz? Tak. Naprawdę. Wypróbuj ten najnowszy post Tinbasher:
Prawdopodobnie myślisz, że cała ta działalność blogowa jest dość wyrafinowana. To wszyscy marketerzy działający od zera, operujący raczej z pluszowych biur z dostępem do Wi-Fi wychodzących z ich uszu. I pewnie myślisz przez skojarzenie, że idealnie pasuję do tego małego obrazu.
Gdyby tylko.
Będziesz ogromnie zadowolony, wiedząc, że piszę to teraz z szafki elektrycznej starej wiktoriańskiej odlewni w jakiejś zniszczonej części East Lancashire. Nie tylko to, ale mój strój do blogowania nie jest dokładnie taki, jak w przypadku butów i garniturów. Składają się na nią trzy fleece, skoczek i osiołkowa kurtka - i to tylko w lecie. Wyglądam bardziej jak Darth Vader, kiedy zdjęli hełm, niż Mr. Business Blogger w Wielkiej Brytanii. Czy mogę poczuć siłę? Nie czuję nawet moich palców.
Z nami, będąc w zrujnowanej starej odlewni, niezbyt daleko od rzeki, od czasu do czasu cierpimy na pewien problem z robactwem. Dopiero w drugim tygodniu wesoło stukałem w klawiaturę, gdy usłyszałem drapanie i szelest. Spojrzałem, by zobaczyć, skąd się wziął, a potem kątem oka zobaczyłem, jak ten szczur zwisał z kilku jarzeniówek nad moją głową.
Mając ruch większy niż cokolwiek, co widziałeś w filmie Bruce'a Lee, udało mi się podskoczyć, zgiąć jak trzcina i zręcznie rąbnąć rurki lewym nadgarstkiem, posyłając małego Rolanda z powrotem za falistą blachę, od której się odważył na pierwszym miejscu. (Jest jeszcze inna wersja tej opowieści, w której pojawia się rozdzierający uszy wrzask i wspomniany szczur spadający z rur w przerażeniu, ale nie zwracałbym na to uwagi).
Główną osobą stojącą za blogiem Tinbashera jest Paul Woodhouse, który informuje, że bloguje z "Colne in Lancashire - tandetną, małą dziurką, jeśli taka była."
Poza tym, jak zabawne jest Tinbasher, ten blog jest niezwykły ze względu na sposób, w jaki łączy tradycyjną branżę przemysłową z najmodniejszymi pojazdami komunikacyjnymi, blogiem.
A jakiż to jest tradycyjny biznes - blog jest pierwszym w tej branży. Jak donosi Paul, Tinbasher jest jedynym blogiem z blachy w Internecie, mówiąc: "Mów o orce samotnej bruździe. Jedna rzecz to duża ryba w małym stawie, ale ja jestem jedyną rybą i to nie jest zdrowe. Uważam, że branża obróbki blach - zwłaszcza w Wielkiej Brytanii - jest grupą webfobiczną. "
Butler Sheet Metal postrzega blog jako sposób na wkroczenie na nowe rynki, tj. Domową dekoracyjną blachę i designerską stal nierdzewną. Mają jednostkę gospodarczą o nazwie Tinpot Alley, która produkuje i sprzedaje piękne, nowoczesne donice ze stali nierdzewnej.
Podobnie jak wiele firm rodzinnych, nie reklamują się i nie mają budżetu marketingowego. Blog jest sposobem na zaprezentowanie biznesu takim, jaki jest, z autentycznością i przejrzystością.
W tym celu Paul przyjmuje nieoficjalny, nieco zacięty język. Pisze na różne tematy związane z biznesem, przeplatając okazjonalne wzmianki o usługach Butler Sheet Metal lub produktach Tinpot Alley.
Zmienianie zawartości to sprytny ruch. W ten sposób Paul zachowuje to interesująco i przyciąga znacznie bardziej zróżnicowaną publiczność. Tworzy treści, które według swoich odbiorców chce czytać, a nie po prostu patrzy w głąb branży. W końcu ludzie, którzy prawdopodobnie kupią piękne donice, prawdopodobnie nie są entuzjastami metalu ani spawaczami.Ani nie przytłacza czytelników ofertami sprzedaży. Odniesienia do usług i produktów firmy są rozproszone tu i tam, i tylko tyle. Często są one swobodnie wplecione w odpowiednie stanowiska dotyczące bieżących wydarzeń, takich jak wzrost cen stali. W trakcie czytania ciekawostki, zainteresowanie czytelnika produktami jest większe niż w przypadku bombardowania wiadomościami twardymi i lewymi.
Praktycznie rzecz biorąc, blog przenosi ruch na komercyjne strony firmy. Daje im również gotowy pojazd do komunikowania się z klientami prawdziwym głosem.
Moc: The Power of The Tinbasher Blog to sposób, w jaki jest wykorzystywany do wchodzenia na nowe rynki i promowania sprzedaży dla użytkowników końcowych przez małą rodzinną firmę bez budżetu marketingowego. To fascynująca lekcja, jak tworzyć treści, które przyciągają czytelników i subtelnie przekazują przekaz marketingowy, nie stając się bezdusznym i komercyjnym.
1 komentarz ▼