Małe i średnie firmy nanotechnologiczne w Wielkiej Brytanii założyły własne stowarzyszenie handlowe. Uważają, że akademicy i duże korporacje nie reprezentują swoich interesów.
Nie jestem zaskoczony. W rzeczywistości jest to problem, który nie ogranicza się do przemysłu nanotechnologicznego.
Zastanów się nad ogromną różnicą interesów między małym, 10-osobowym przedsiębiorstwem a wielonarodową korporacją liczącą 10 000 pracowników. Na przykład małe firmy mają większą wrażliwość na obciążenia regulacyjne. Jeśli 10-pracownikowa firma musi wyznaczyć jedną osobę na pełny etat w celu wypełnienia dokumentacji regulacyjnej, to 10% jej siły roboczej. W firmie zatrudniającej 10 000 pracowników prawie tuzin pracowników przestrzegających przepisów nie mógłby być pominięty.
$config[code] not foundMałe firmy często odczuwają presję, aby szybko wprowadzić nowe produkty. Nawet opóźnienie o kilka miesięcy może oznaczać konieczność zwolnienia pracowników, utrata zysków lub, co gorsza, wyczerpanie środków pieniężnych z działalności operacyjnej. Duże korporacje zwykle nie działają na tak cienkiej krawędzi i są lepiej przygotowane do radzenia sobie z opóźnieniami spowodowanymi przez regulatory.
Mógłbym iść dalej, ale punkt powinien być jasny. Mniejsze firmy mają różne interesy od dużych korporacji. Posiadanie różnych stowarzyszeń handlowych reprezentujących różne interesy nie jest takim złym pomysłem. Czasami, podobnie jak w przypadku brytyjskich MŚP zajmujących się nanotechnologią, jest to konieczne.
Komentarz ▼