Wojna handlowa między USA i Chinami ma wpływ na sprzedawców Amazon. Doprowadziło to nawet do tego, że szukanie dostawców spoza Chin i produkcja poza granicami kraju są sugerowane jako możliwe rozwiązania przez Jungle Scout, małą firmę zajmującą się pomaganiem przedsiębiorcom w prowadzeniu firm Amazon.
Trade War Wpływ na sprzedawców Amazon
Trendy dla małych firm otrzymały z pierwszej ręki informacje na temat małych firm, z którymi współpracował Shane Stinemetz, wiceprezes ds. Operacji w Jungle Scout. Stinemetz jest również sprzedawcą Fulfillment by Amazon (FBA).
$config[code] not foundZaczął od opowieści o swoim biznesie.
"Sprzedaję na Amazon od 3,5 roku z zamiarem zbudowania zdrowej, zautomatyzowanej firmy, która wymaga tylko kilku godzin zarządzania tygodniowo" - napisał w e-mailu. "Moja firma generuje zysk netto w wysokości 90 000 $ rocznie".
Obowiązki importowe zaczynają rosnąć
Stinemetz dodał, że ma 6 unikatowych produktów opatrzonych marką handlową, które są zarejestrowane w Amazon. Te produkty są wytwarzane w kilku różnych fabrykach w Chinach. Powiedział, że zauważył zmiany około września 2018 roku.
"Wiedziałem, że wszystkie sekcje poniżej mojej działalności nie zostały poważnie dotknięte, dopóki nie wprowadziłem mojej pierwszej zmiany po sankcjach" - pisze. W ubiegłym miesiącu administracja wprowadziła cło w wysokości 10% na 200 miliardów dolarów w imporcie z Chin. Liczby te mają wzrosnąć do 25% na początku 2019 roku.
Koszty Wzrost nieoczekiwanych dróg
Straty z taryf, poza wzrostem kosztów, miały inne nieprzewidziane konsekwencje. Na przykład Stinemetz został upoważniony przez prawo do udzielania pełnomocnictwa chińskiej firmie spedycyjnej, aby jego towary mogły przejść przez odprawę celną.
Było też więcej papierkowej roboty, potrzeba ustanowienia nowych umów i więcej wniosków rządowych o informacje dotyczące LLC i informacji podatkowych.
Spedycja i koszty produktów Zobacz duże nierówności
"W skrócie, koszty spedycji znacznie wzrosły. To największy wpływ na moją firmę. Wysyłam produkty luzem drogą morską i zauważyłem, że koszty celne wzrosły ponad dwukrotnie "- pisze.
Co więcej, mimo że jego produkty nie znajdują się na liście objętej sankcjami, nastąpił spadek kosztów produktu, ponieważ ceny stali wzrosły u jego dostawców.
Sprzedawcy szukają innych źródeł poza Chinami
Nawet przy niepewności związanej z tego typu globalnym biznesem, Stinemetz pozostaje aktywny.
"Trochę się denerwuję z powodu produktów o niższej marży" - pisze - "Wiem, że moi konkurenci mają do czynienia z tymi samymi wyzwaniami, więc spodziewam się, że wszyscy zaczniemy podnosić ceny w czasie (tj. Amazon shopper). Zdecydowanie rozważę produkcję poza Chinami. "
Jest także pozytywnie nastawiony do możliwości, jakie daje Amazonowi.
Sprzedawcy zewnętrzni będą uważnie obserwować
"Sprzedawcy będący stronami trzecimi będą musieli ściśle monitorować wojnę handlową, a w zależności od sprzedawanych produktów mogą musieć szukać poza Chinami, aby produkować towary, których klienci chcą" - pisze.
"Proaktywna polityka biznesowa, zachęcająca do globalnego handlu, odbiła Chiny od popiołów w ciągu ostatnich dwóch dekad i spowodowała, że jej gospodarka znalazła się na drugim miejscu na świecie. Jeśli wojna handlowa utrzyma się, nieuchronnie, inne zagraniczne rządy skoczą na możliwość zachęcenia globalnego handlu ze sprzedawcami trzeciej strony Amazon. "
Zdjęcie za pośrednictwem Shutterstock
1