Imigranci odświeżają zaopatrzenie małych firm

Anonim

Michelle Cramer w Blog Buzz dla małych firm zauważa, że ​​55 spośród 500 właścicieli przedsiębiorstw wymienionych na liście 500 Inc. to imigranci w Stanach Zjednoczonych. Lista Inc 500 obejmuje najszybciej rozwijające się firmy prywatne w Ameryce.

Innymi słowy, ponad 10% najszybciej rozwijających się firm jest tworzonych przez imigrantów:

Dlaczego imigranci mają większe szanse na rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej? Istnieje wiele powodów. Zastanów się, jakie ryzyko trzeba podjąć, aby odebrać wszystko i przenieść się do kraju, w którym większość ludzi nawet nie mówi w Twoim języku. Imigranci radzą sobie z dużą niepewnością tylko dlatego, że rozpoczęcie własnej działalności wydaje się stosunkowo umiarkowane, ale wiąże się z umiarkowanym ryzykiem.

$config[code] not found

Istnieje również czynnik, który wielu imigrantów zmaga się z licznymi zmaganiami i frustracjami w dużej grupie roboczej, ponieważ często płaci się je niesprawiedliwie i wymaga pracy w niecodziennych godzinach. To często prowadzi imigrantów do poszukiwania innych opcji, co zwykle obejmuje rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej, ponieważ zdają sobie sprawę, że mogą oferować różnorodne produkty i usługi, których wielu innych przedsiębiorców nie może.

Często stereotypizuje się, że firmy imigranckie to zazwyczaj małe restauracje "mom-and-pop" lub pralni chemicznych, ale możliwości dla wielu imigrantów znacznie się rozwinęły w ciągu ostatnich kilku dekad. Ci, którzy przeprowadzili się do USA, aby uzyskać wyższe wykształcenie, a nie uciekać przed uciskiem, odpowiadają wielu odnoszącym sukcesy przedsiębiorcom imigrantów w naszym kraju. Szacuje się, że do 25% firm z Doliny Krzemowej zostało założonych przez imigrantów.

Społeczności imigrantów również zapewniają silne wsparcie dla siebie nawzajem. Imigranci pierwszego pokolenia, którzy zarabiają na życie w firmach typu "mama-i-pop", mają tendencję do zachęcania swoich dzieci do odkrywania innych zawodów, takich jak zawody prawnicze lub medyczne. Inni mogą wziąć pod swoje skrzydła nowych imigrantów, zapewniając im staże, dzięki którym nowoprzybyli mogą albo przejąć firmę, albo rozpocząć z sukcesem na własną rękę.

Lista Inc 500 jest zgodna z badaniami przeprowadzonymi przez Marion Ewing Kaufman Foundation. Badania te wykazały, że w 2005 r. Imigranci w Stanach Zjednoczonych zaczęli prowadzić działalność w tempie wyższym niż rodzimi Amerykanie. "Wskaźnik aktywności przedsiębiorczej dla imigrantów w 2005 r. Wynosił 0,35% (lub 350 na 100 000) w porównaniu do 0,28% (lub 280 na 100 000) dla rdzennych Amerykanów."

Nawet ładnie przystaje do wniosków z książki, która ukazała się około dziesięć lat temu, zatytułowanej "The Millionaire Next Door". Ta książka sugeruje, że imigranci i Amerykanie pierwszej generacji są dobrze reprezentowani w szeregach milionerów, ponieważ mają tendencję do przychodzenia z kultur lub pochodzenia rodzinnego z tradycją przedsiębiorczości i jeszcze nie rozwinęły się w konsumpcyjny styl życia, który rozprasza bogactwo, zamiast je akumulować:

"A co z liczbą lat, jaką przeciętny członek grupy przodków przebywał w Ameryce? Im dłuższy czas, tym mniej prawdopodobne, że wygeneruje nieproporcjonalnie duży odsetek milionerów. Dlaczego tak jest? Ponieważ jesteśmy społeczeństwem konsumpcyjnym. Ogólnie rzecz biorąc, im dłużej przeciętny członek grupy przodków przebywa w Ameryce, tym bardziej prawdopodobne jest, że zostanie on w pełni uspołeczniony w naszym wysoce konsumpcyjnym stylu życia. Jest inny powód. Amerykanie pierwszej generacji mają skłonność do samozatrudnienia. Samozatrudnienie jest głównym pozytywnym korelatem bogactwa. "

Imigranci, tacy jak ci wymienieni w powyższych badaniach i listach, którzy przybywają do tego kraju i zakładają firmy i przyczyniają się do gospodarki, są pozytywną siłą. Nigdy nie słyszę, aby ktoś narzekał szczególnie na samozatrudnionych imigrantów przedsiębiorczych, którzy przybywają legalnie do kraju i tworzą firmy. To nielegalni imigranci, którzy kładą nacisk na nasze szpitalne izby przyjęć i inne służby socjalne lub które potencjalnie stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa, otrzymują całą negatywną uwagę.

Jednak tendencja jest taka, że ​​pośród gorących (w niektórych częściach kraju) debat na temat imigracji, niektórzy ludzie nie będą w stanie odróżnić pozytywnych sił imigracji i pomalować tę kwestię jednym szerokim pędzlem. Przypomnijmy sobie, że są imigranci … a potem są imigranci.

Pełne ujawnienie: Sam jestem tylko jeden i dwa pokolenia od bycia imigrantem w tym kraju, od ostatniej wielkiej fali imigracji w XX wieku.