Nowym nagłówkiem jest nowy trend biznesowy. Doradcy zajmujący się dorywczą zabawą są zatrudniani przez zamożnych rodziców z Manhattanu. Chodzi o to, aby w młodym wieku przygotować dzieci do bardzo konkurencyjnych prywatnych przedszkoli.
Brzmi szalenie? Wydaje się, że niektóre media myślą o tym i mają trochę zabawy z powodu tych usług.
Tak, w niektórych przypadkach konsultanci pobierają ponad 400 USD za godzinę. A to, czego uczą dzieci, z pewnością wydaje się oczywiste. Lekcje obejmują dzielenie się kredkami, swobodną zabawę z innymi dziećmi. Wydaje się, że młodzi klienci są już przeciążeni zbyt wieloma prywatnymi lekcjami gry na skrzypcach i mandaryńskim, aby uczyć się tego samodzielnie.
$config[code] not foundAle aby być uczciwym, konsultacje z firmami oferującymi tę nową i drogą opcję zapewniają także wiele innych, bardziej akceptowanych usług. Rzut oka na stronę jednej z takich firm, Arystoteles Circle, pokazuje na przykład usługi takie jak korepetycje i przygotowanie do testów.
Większa konkurencja zwiększa popyt
Idea większej konkurencji w systemie edukacji prowadzącej do większej potrzeby usług wsparcia nie jest niczym nowym.
Większa waga w standaryzowanych testach w pierwszej kolejności zwiększyła zapotrzebowanie na specjalistów w zakresie testowania. Rozwijając się we wczesnym dzieciństwie, Arystoteles Circle i inne firmy dopiero zaczynają rozwijać się na młodszym rynku przedkomercyjnym.
W skali kraju od wielu lat trwają prace nad stworzeniem publicznych programów Pre-K. Pew Charity Trust mówi, że korzyści płynące z edukacji przedszkolnej są bezcenne. Na swojej stronie internetowej organizacja stwierdza z przekąsem: "Dzisiejsze przedszkole to wczorajsza pierwsza klasa". Tak więc firmy takie jak Arystoteles Circle, pomimo krótkiego zamieszania, wyraźnie zidentyfikowały trend.
Co myślisz?
Odtwórz datę Zdjęcie za pośrednictwem Shutterstock
2 Komentarze ▼