Dlaczego Size Matters & Smaller Is Better

Anonim

Jedną z frustracji, jaką słyszę od wielu małych blogerów biznesowych, jest to, że czują, że nikt nie czyta. Widzą duże liczby subskrybentów, takich jak Darren Rowse czy Brian Clark, i zniechęca ich fakt, że ich liczba niemal sięga setek. A potem całkowicie przestają blogować. Ponieważ, jeśli tylko 100 osób czyta Twój blog, o co ci chodzi?

$config[code] not found

Chodzi o 100 osób!

Jako lokalny biznes, nie musisz stać się największym, najlepiej czytanym blogiem w Internecie. Po prostu musisz się połączyć Twój publiczność i osoby w sieci, które mogą stać się klientami. Jeśli jesteś lokalnym sklepem z narzędziami w Detroit w stanie Michigan i możesz połączyć się z 100 osobami mieszkającymi w Twojej okolicy - to dość znacząca liczba. Korzyści płynące z bycia "małym" blogerem dla małych firm są ogromne. Oto kilka innych.

Bardziej intymne

Tak, prawdopodobnie nigdy nie będziesz mieć czytelników, których Darren Rowse ma w Problogger, ale mniejsza widownia pozwala ci naprawdę poznać ludzi, którzy są w twojej społeczności. Dostajesz lepsze zrozumienie tego, czego chcą klienci, kim są i możesz tworzyć prawdziwe relacje z nimi w taki sposób, w jaki więksi blogerzy mają trudny czas. Możesz dotrzeć do osoby, która regularnie komentuje na swoim blogu i poznaje je na bardziej osobistym poziomie. Możesz nawet powiązać osobę online z prawdziwym klientem, dzięki czemu możesz lepiej na nią kierować. Granie na zapakowanym stadionie może się wydawać wspaniałe, ale to te kawiarnie wprowadzają Cię w prawdziwych fanów.

Więcej zaangażowanych

Na moim drugim blogu, "Outspoken Media", w zeszłym tygodniu zachęciłem wszystkich lurkerów do pozostawienia komentarza i powiedz mi, dlaczego czają się zamiast uczestniczyć i jak mogę pomóc w doprowadzeniu ich do rozmowy. Odpowiedź, jaką otrzymałem od ludzi, którzy nigdy wcześniej nie komentowali, była niesamowita. Czytając ich odpowiedzi, zauważyłem, że wielu obawia się komentowania postów, które miały mnóstwo komentarzy lub gdzie nie czują związku z blogerem i publicznością. Szukali miejsca, w którym (a) usłyszeliby swój komentarz oraz (b) miejsca, w którym mogliby nawiązać połączenie. Niszowe małe blogi biznesowe są miejscem, w którym wielu komentatorów lubi spędzać czas. Pozwala im poznać blogera i poczuć się częścią społeczności. Zamiast poczuć się anonimową osobą, teraz wiedzą, że ich głos zostanie usłyszany i czują się bardziej zainwestowane.

Lepszy sygnał

Mając mniejszą publiczność, którą możesz poznać, możesz kierować treści bezpośrednio na ich potrzeby. Nie musisz próbować zadowolić grona ludzi, którzy nigdy nie wpłyną na Twoją firmę - musisz tylko martwić się o to, że są użyteczni dla swoich klientów. Możesz pisać treści zaprojektowane specjalnie po to, by odpowiadać na zadawane pytania, reagować na trendy, które widzisz i naprawdę rozmawiać z ludźmi, którzy są ważni dla Twojej firmy. O wiele łatwiej jest poznać społeczność, gdy składa się ona z dziesiątek, a nie dziesiątków tysięcy. I sprawa, którą znasz, bardziej odpowiednią treść, którą możesz stworzyć. Treści, które trafią do Twojego bloga i do Twojego sklepu.

Jako zmagający się z łamigłówką bloger, wiem, że ciężko jest zobaczyć A-listerów z dziesiątkami tysięcy czytelników, ale dla małego biznesu przyciągnięcie uwagi 100 najbardziej zainteresowanych klientów to nic, na czym można się skupić. Wyobraź sobie, że w twoim sklepie masz 100 osób zadających pytania o produkt. Twój blog to Twoje biuro obsługi klienta w sieci.

10 komentarzy ▼