Podczas gdy prezydent Obama namawiał Kongres do przyjęcia 447 miliardów dolarów na rachunek za pracę, łączący cięcia podatkowe i nowe wydatki rządowe, sceptycznie odnosi się do tego, czy pakiet mógłby uruchomić gospodarkę wstrzymaną i czy rzeczywiście zapłaciłby za to, co obiecał prezydent.
Zaproponowane przez prezydenta Obamę propozycje "American Jobs Act" obejmują 50-procentowe cięcia w podatkach od wynagrodzeń, zachęty dla firm do zatrudniania powracających weteranów i ludzi, którzy byli bezrobotni przez ponad sześć miesięcy, oraz nowe wydatki na infrastrukturę Ameryki. Prezydent powiedział, że propozycje nie zwiększą rosnącego deficytu federalnego i że ma on ambicje dotyczące długoterminowej redukcji deficytu poprzez cięcia wydatków.
$config[code] not foundChociaż intencje prezydenta są dobre, plan raczej nie przyniesie zamierzonego efektu i nie może nawet przejść przez Kongres. Plan jest dobrze zaplanowany, ale trochę nie na miejscu.
- Obecnie najważniejszą kwestią jest umożliwienie przedsiębiorcom zakładania małych firm. Aby to zrobić, potrzebują kapitału. ale banki po prostu nie pożyczają. Wiele dużych banków ma rezerwy w swoich księgach. Prezydent Obama powinien wziąć stronę z playbooka Ronalda Reagana z 1987 r. I zobowiązać się do podwyższenia podatków od aktywów, które są bezczynne, jeśli banki nie osiągną określonego poziomu pożyczek dla małych firm.
- Chociaż prezydent nalegał, by jego propozycje opłacały się same, nie powiedział w jaki sposób. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że środki przyczynią się do wzrostu deficytu budżetowego, który obciąża gospodarkę i małe przedsiębiorstwa w szczególności.
- Kiedy dochody rządowe nie odpowiadają wydatkom, wydaje się, że zwiększają przychody. Obawiam się, że ucierpią właściciele małych firm. Przedsiębiorcy nie mają lobbystów takich jak wielkie korporacje, a zatem rzadziej rządzą liderami rządowymi przed opodatkowaniem swoich firm.
- Zapewnienie zachęt do zatrudniania powracających żołnierzy jest godnym i szczerym dążeniem. Jednak w rzeczywistości wielu weteranów nie ma umiejętności zawodowych, aby konkurować w dzisiejszej gospodarce opartej na technologii. Wszelkie propozycje powinny obejmować szkolenie dla weteranów, aby mogli rozwinąć umiejętności rynkowe - XXI wiek G.I. Bill, że tak powiem. Kiedy ludzie mają umiejętności, zostają zatrudnieni. To samo dotyczy długotrwale bezrobotnych pracowników.
Prezydent powinien zasugerować trzy rzeczy, ale nie:
1. Zapewnij zachęty do pożyczek dla małych firm. Zachęty podatkowe za zatrudnianie są dobre, ale jeśli nie masz kapitału na rozpoczęcie działalności, nie robią nic dobrego.
2. Zachęcanie do bezpośrednich inwestycji zagranicznych w nowe przedsiębiorstwa. Chiny są w tym bardzo dobre. Nowe firmy tworzą miejsca pracy.
3. Skoncentruj się na zmniejszeniu deficytu, który jest bombą zegarową. Kto najprawdopodobniej zapłaci piperowi? Właściciele małych firm, którzy nie mają lobbystów i są łatwym celem dla wyższych podatków i wyższych opłat. (To nie będą biedne ani wielkie korporacje, które płacą.) Duży deficyt budżetowy ogranicza dostęp do kapitału dla sektora prywatnego w ogóle, a małych przedsiębiorstw w szczególności, ponieważ nie mają one dostępu do rynków publicznych. Deficyt jest dokładnie przeciwny do tego, co małe firmy potrzebują, aby pomóc Ameryce wyjść ze stagnacyjnej gospodarki.
Prezydent Obama ma rację mówiąc: "Ostatecznie ożywienie nie będzie napędzane przez Waszyngton, ale przez nasze firmy i naszych pracowników." Aby to zrobić, małe firmy potrzebują środowiska, w którym mogą się rozwijać. Miał także rację, przyznając, że ludzie nie mogą czekać 14 miesięcy do następnych wyborów prezydenckich, by gospodarka się odwróciła. Choć nowe środki najprawdopodobniej pobudzą zatrudnienie (obecnie 9,1 procent) i trochę wzrostu, nie są one wystarczające, aby rozwiązać problemy gospodarcze kraju.