Dni braku zbierania podatku od sprzedaży internetowej mogą się skończyć

Anonim

Jedną z wielu zalet kupowania online jest to, że często sprzedawca nie pobiera podatku obrotowego od transakcji (chyba że sprzedawca prowadzi działalność w państwie konsumenta). W istocie jest tak, jakby koszt zakupu czegoś był niższy, gdy nie pobrano podatku od sprzedaży, zwłaszcza w przypadku dużych przedmiotów na bilety.

Ale niektórzy ludzie - władze podatkowe i sprzedawcy detaliczni, żeby wymienić tylko kilka - zobacz "brak podatku internetowego", to tylko luka, z której konsumenci korzystają, ponieważ nikt ich jeszcze nie powstrzymał. Widzą też, że jest to coś, co daje niektórym sprzedającym to, co uważają za nieuczciwą przewagę rynkową nad innymi sprzedawcami w stanie gotowym, którzy są zobowiązani do pobierania podatku od sprzedaży. Detaliści z branży budowlanej skarżyli się głośno, wskazując na giganta handlu elektronicznego Amazon.com jako główny przykład tego, co uważają za nieuczciwą przewagę.

$config[code] not found

Dodajmy do tego fakt, że ustawodawcy w państwach wciąż szukają większej ilości źródeł dochodów podatkowych - a to, co masz, to idealna burza wokół tego problemu pobierania podatku od zakupów internetowych. Aby pomóc wypełnić swoje kasy podatkowe, politycy chcą, aby wszyscy sprzedawcy online zaczęli pobierać podatki od sprzedaży ze stanów, w których znajdują się ich klienci.

tło

Obecnie sprzedawcy online zbierają podatek od sprzedaży tylko w przypadku państw, w których mają fizyczną obecność lub innego "połączenia" z państwem. Jest to spowodowane prawem federalnym, które zwalnia firmy z obowiązku przestrzegania 50 różnych państwowych przepisów podatkowych i tysięcy lokalnych przepisów podatkowych, gdy sprzedają w handlu międzystanowym. Wymóg spełnienia tysięcy wymogów podatkowych byłby nadmiernie uciążliwy dla detalistów i miałby mrożący wpływ na handel międzystanowy. Uniemożliwiłoby to sprzedawcom internetowym porównanie z ich odpowiednikami w stanie, którzy musieliby pobierać podatki tylko od państwa, w którym transakcja miała miejsce.

Ta debata bulgotała od kilku lat. Początkowo bitwę prowadzono na szczeblu stanowym, w formie ustawodawców państwowych, którzy uchwalali przepisy, które zobowiązują sprzedawców internetowych do odprowadzania podatku od sprzedaży, jeśli mają oni filie w swoich stanach. To często było odwrotne. Spowodowało to, że firmy zakończyły swoje relacje partnerskie, aby uniknąć konieczności pobierania podatku w takich stanach. Często filiami były małe firmy i przedsiębiorcy, którzy znaleźli się w stanie masakry w krzyżowym ognisku.

Wejdź do Waszyngtonu i ustawa Fair Trade Fairness

Ostatnio jednak kwestia opodatkowania w Internecie pojawiła się w innym miejscu, tym razem na poziomie federalnym w Waszyngtonie. Proponowana Ustawa o uczciwości na rynku, która obecnie przechodzi przez Kongres, proponuje zmianę.

W rzeczywistości wydaje się, że Amazon stoi za lobbingiem na rzecz tej ustawy. Czemu? Ponieważ Amazon buduje magazyny w wielu stanach i tak czy inaczej będzie musiał zapłacić podatek. Niektórzy uważają, że chcą postawić mniejszych konkurentów w jeszcze gorszej sytuacji.

Gdyby ustawa miała przejść, detaliści mogliby być zobowiązani do pobierania podatków od państw, nawet jeśli nie są tam fizycznie obecni i nie otrzymują usług od tego państwa.

Zwolennicy tego środka twierdzą, że ustawa o uczciwości rynku uprości prawo podatkowe i ułatwi pobór podatku od sprzedaży. Według strony internetowej stworzonej w celu rozpowszechniania informacji o ustawie, przejście umożliwiłoby państwom egzekwowanie istniejących przepisów podatkowych, które faktycznie wymagają konsument płacić podatki od sprzedaży za wszystkie zakupy (a nie od zbierania i odprowadzania podatku od sprzedaży). Oczywiście niewielu konsumentów faktycznie zgłasza transakcje internetowe i płaci podatek swoim państwom.

Zwolennicy twierdzą również, że ustawa zapewniłaby minimalne obciążenie i faktycznie ułatwi detalistom z wielu państw zbieranie i przekazywanie należnego podatku od sprzedaży. Wskazują na usługę online o nazwie TaxCloud.net, która jest bezpłatna dla sprzedawców i - jak twierdzą - uprości proces poboru podatków i raportowania we wszystkich 50 stanach.

Zwolnienie dla małych firm?

Zgodnie ze stroną internetową ustawy istnieje zwolnienie dla małych przedsiębiorstw, które są wbudowane:

Sprzedawcy internetowi z mniej niż 500 000 USD w sprzedaży zdalnej rocznie będą zwolnione z obowiązku zbierania. Sprzedaż zdalna to sprzedaż do klientów w stanach, w których sprzedawca nie ma już fizycznej obecności.

Co więcej, każdy sprzedawca (niezależnie od wielkości sprzedaży zdalnej) może z łatwością polegać całkowicie wolny usługi dostępne w Internecie w celu zarządzania wszystkimi ich potrzebami w zakresie zarządzania podatkiem obrotowym.

Jednak dopiero się okaże, czy zwolnienie z małego przedsiębiorstwa zostanie zatrzymane w końcowym przejściu jakiegokolwiek działania. Pamiętaj, że Kongres nie jest związany tym, co jest napisane na stronie internetowej.

Ponadto Kongres musi zebrać fakty o tym, czy 500 000 USD jest odpowiednim poziomem zwolnienia, czy też powinno być wyższe (lub niższe). Na pozór brzmi to jak duża liczba, ale jak idzie eCommerce, nie jest.

Przeciwnicy powiedzą …

Przeciwnicy ustawy zauważają, że nie powstrzyma to konkurencji ze strony sprzedawców internetowych. Opłacanie podatku obrotowego to tylko jedna z wielu zalet kupowania online. Inne zalety to szerszy wybór, wygoda bez konieczności walki z ruchem, szybka dostawa do domu i niższe ceny, które pochodzą z niezrównanej skali gigantycznych sprzedawców detalicznych, takich jak Amazon.

Ponadto, przeciwnicy twierdzą, że nie chodzi o uproszczenie podatków.W rzeczywistości zwiększa złożoność, ponieważ płacenie podatków w 50 stanach to nie tylko około 50 różnych przepisów, ale w rzeczywistości istnieje 9600 jurysdykcji podatkowych na szczeblu stanowym i lokalnym. Biuro senatora DeMinta opublikowało raport na temat niedoskonałości ustawy Marketplace Fairness Act.

Ustawa o uczciwości rynku znajduje się obecnie w Senacie. Jak zwykle w dzisiejszych czasach można oczekiwać, że niektórzy będą się okrywali płaszczem "pomocy małym firmom". Należy jednak mieć to na uwadze: małe firmy nie mają jednego interesu w tym zakresie. Interesy małych przedsiębiorstw różnią się znacznie:

  • małych sprzedawców detalicznych, którzy znajdują się w niekorzystnej sytuacji w porównaniu do sprzedawców online, zwłaszcza dużych; przeciw
  • małe etailery online, które byłyby obciążone przestrzeganiem 9600 podatkowych jurysdykcji i podlegały kontroli w potencjalnie 50 różnych stanach.

Co możesz zrobić? Być usłyszanym. Skontaktuj się ze swoimi senatorami, aby poinformować ich, w jaki sposób ten problem wpłynie na TWOJĄ firmę, aby uzyskać wszystkie fakty.

Podatki online Zdjęcie za pośrednictwem Shutterstock

9 komentarzy ▼