Plan Twitcha dotyczący kawałka ciasta YouTube nie jest już tajemnicą. Platforma przesyłania strumieniowego wideo należąca do Amazona dodawała coraz więcej usług, które tradycyjnie były dostępne tylko w serwisie YouTube.
W sierpniu tego roku Twitch zaktualizował swoją funkcję przesyłania wideo, umożliwiając użytkownikom przesyłanie filmów bezpośrednio na platformę. Oznacza to, że serpentyny mogą teraz wykorzystywać swoje umiejętności w zakresie produkcji i edycji wideo do zarchiwizowanych klipów dla swoich odbiorców.
$config[code] not foundFirma umożliwiła także użytkownikom Android i iOS tworzenie i udostępnianie klipów z transmisji na żywo w aplikacji Twitch. Teraz firma sprawiła, że sprawy stały się jeszcze bardziej interesujące, ogłaszając szereg ulepszeń funkcji ręcznego przesyłania.
Twórcy treści, którzy testowali nową wersję usługi Uploaded Open Beta firmy Twitch, mogą teraz korzystać z nowych ustawień językowych, zwiększonych limitów znaków i szerszej obsługi popularnych formatów plików wideo.
Oprócz istniejącej obsługi MP4, możesz teraz przesyłać filmy zakodowane w formacie H.264 w formatach FLV, MOV i AVI. Są to oczywiście tylko połowę tego, co obsługuje YouTube, ale zdecydowanie jest to krok, który zaspokoi potrzeby wielu użytkowników.
Firma naprawiła również wiele błędów, w tym błąd powodujący ponowne uruchomienie filmów pod koniec ich środowiska wykonawczego oraz problemy z przesyłaniem niestandardowych miniatur.
Podczas gdy Twitch nie może pochwalić się posiadaniem wszystkich funkcji YouTube, ciągłe aktualizacje konkurencyjnych funkcji pokazują, jak poważne są one w rywalizacji z YouTube. I choć Twitch jest wykorzystywany głównie do gier wideo, niektórzy przedsiębiorcy, tacy jak Chris Pirillo, już tam są.
YouTube czy Twitch?
Czy Twoim zdaniem, działania Twitcha zmierzające do konkurowania z YouTube mogą przyciągnąć więcej użytkowników biznesowych - szczególnie firmy związane z branżą gier?
Obraz: Twitch.tv
1